O, ale checa, wygladal jak Mucilago - myslalam, ze byl dojrzaly. Ale teraz to nie wiem. A to juz jest stadium dojrzale?
Tak mi sie wydaje, troche zebrałem i mnóstwo jeszcze pozostało, dojrzewa :)
Dziś - 22. 06 po dwóch dniach suszenia mocno rozjaśniał.
To znaczy? Jaki ma teraz kolor?
Obecnie jest biały, ale nie wiem czy to nie efekt
np pleśni. Strukturę swoją zachował. Po weekendzie zamieszczę zdjęcie.
Jego zdjęcie z 16. 06. 2006. Czwarte zdjęcie.
No to chyba jednak Mucilago:-)
Zmylily mnie te niebiesko-fioletowe odcienie w poprzednim stadium (ale to chyba jakies przeklamania na zdjeciu?), ale teraz wyglada jak Mucilago. To biale to nie efekt plesni tylko związki wapnia.
Żadnych przekłamań na zdęciach nie było.
Ten, jak piszesz - Mucilago występuje tam obecnie masowo w każdym stadium.
Razem z Alium ursinum, ale to pewnie przypadek.
Pisałem o pleśni bo obawiałem się że źle suszyłem i pleśń zrobiła swoje, ale nie:-)
On powinien byc ciemno szary, a nie taki niebieskawy.
Mogę go przynieść, jutro
ok.
No i sie wyjasnilo jednoznacznie, ze to nie zaden Mucilago jednak, tylko Diderma!!! najprawdopodobniej spumarioides (szaroń zmienny). No i slusznie mi nie pasowaly te niebieskie odcienie. A okazalo sie to bardzo szybko, jak ogladnelismy sobie okaz pod binokularem. Na zdjeciu tego nie widac, ale on nie ma powierzchni "łuseczkowatej", jak to Mucilago powinien miec, tylko "składa" się z białych kuleczek ściśle do siebie przylegających. Te kuleczki to oczywiście zarodnie i jest ich bardzo dużo obok siebie (bylo je widac w tym wczesniejszym niebieskim stadium). Pokryte są podwójną zwapniałą ścianą, która wygląda jak skorupka jajka. A ścianę tę budują amorficzne związki wapnia (pod mikroskopem mają formę małych kuleczek), nie krystaliczne, tak jak to jest w rodzaju Didymium (makulec) czy Lepidoderma (łuskowiec). Tam zewnętrzna ściana zarodni zbudowana jest z kryształków, które są bardzo ładne, gwiazdkowate pod mikroskopem.