We wrześniu i październiku w Chrzanowie przebywal Marian Kuc, chrzanowianin z urodzenia, Kanadyjczyk z wyboru. Ten światowej sławy bryolog ma ideę popularyzacji skamieniałego drewna z ziemi chrzanowskiej, czyli araukarytów. Z jego inicjatywy w latach 1994 - 1996 powstał również ogród geologiczny nazywany szumnie Muzeum Geologicznym pod otwartym niebem przu oddziale wystaw czasowych Dom Urbańczyka. Tego dnia jednak udalismy się do Zagórza w gminie Babice w celu obejrzenia kilku miejsc występowania araukarytów. Oto mapa firmy Compass z zaznaczoną trasą naszej penetracji.
Na poczatku w jednym z ogrodów obejrzeliśmy okrawek dolomitu diploporowego z Libiąża. W strukturze skały wyraźnie widać fragmenty, z okresu kiedy warunki sedymentacji radykalnie się zmieniły.
Jesteśmy teraz w sąsiedtwie kościoła, a dokładniej w ogrodzie plebanii. Tutaj spoczywają trzy spore okazy. Pierwszy z nich na dość regularną, masywną budowę.
Drugi, bardziej pokręcony posiada wyraźnie puste wnętrze, być może rdzeń typowy dla gatunków z rodzaju Dadoxylon.
A kościół w Zagórzu w sąsiedztwie którego znajdują się te okazy po termomodernizacji wygląda tak. Kiedyś na lewo od wejścia znajdował się araukaryt, na ktorym wypisano, że jest to kamień węgielny poświęcony przez Karola Wojtyłę. Teraz w to miejsce stawiono płytkę z czarnego kamienia.