Z wielkim smutkiem zawiadamiam, że w dniu dzisiejszym zmarł Profesor Władysław Wojewoda.
Większość swojego życia poświęcił grzybom.
Był autorem ponad 300 publikacji naukowych. Do ostatniego dnia życia przygotowywał kolejne artykuły.
Dla mnie był życzliwym i cierpliwym nauczycielem, niedoścignionym wzorem skrupulatności i pracowitości. Skarbnicą wiedzy mikologicznej. Mądrym i ciepłym człowiekiem z wielkim poczuciem humoru.
Będzie mi go bardzo brakowało.
Zawsze w okolicach pierwszego listopada odchodzą wartościowi ludzie!
(*) (*) (*)
No cóż?! Takie życie niestety: (
Niestety, odszedł człowiek, któremu polska mykologia zawdzięcza tak wiele.
Pozostał na wieki, dorobek, którego nie da się przecenić,
Osobiście nie miałem przyjemności spotkać Go na żywo, ale właśnie słyszałem o Jego cieple.
(*)
Cześć Jego pamięci (*)
Bardzo, bardzo żal.....:- (
(*)
Żal ogromnie. Tyle miał jeszcze planów.
Wyrazy współczucia rodzinie i bliskim.
Pozostanie na zawsze w pamięci tych, którzy go kochali i cenili.
(*)
Przykre...
(*)
[*]
Mistrzu.
Chylę przed Tobą z głębokim żalem głowę i dziękuję. Dziękuję Ci za wiele, a przede wszystkim za to, że nazywałeś grzyby w języku ojczystym. Kto teraz Ciebie zastąpi w tym dziele?...
(*)
Napiszcie proszę, jak coś będziecie wiedzieć o terminie pożegnania.
(*)
(*)
(*) (*)
: (
(*)
(*)
(*)
[*]
[*]
Będę na pogrzebie jako pracownik Muzeum w Chrzanowie. Mialem przyjemność osobiście z nim wspólpracować w kilku kwestiach. To On utwierdził mnie w moim mikoholiźmie.
(wypowiedź edytowana przez piotrekchacha 05. listopada. 2010)
e-mail jaki otrzymałem od Anny Ronikier:
Szanowni Panstwo,
Z przykrosia informujemy, ze w dniu 3 listopada 2010 r. zmarl Profesor dr hab. Wladyslaw Wojewoda.
Uroczystosci pogrzebowe rozpoczna się msza sw o godz. 13: 00, w dniu 10 listopada 2010 r., w kaplicy na cmentarzu Rakowickim w Krakowie przy ul. Rakowickiej 26.
[*]
Nie byłem świadomy tej jakże smutnej wieści. Przekazuję wyrazy współczucia wszystkim, którzy znali Szanownego Profesora osobiście.
[*]
Z braku dostępu do internetu dopiero teraz dowiaduję o tej smutnej wieści.
Osoba mi obca, bo nie miałem okazji spotkać Profesora osobiście, natomiast od lat znana z literatury z której korzystałem. Stąd też moja świadomość jak bardzo wartościowa osoba odeszła do "Grzybowego Raju".
Wyrazy szacunku dla Jego osiągnięć mikologicznych.
[*]