Kontynuacja wątku z ubiegłego roku:
Kilka dni temu znów pokazał się ten grzybek w tym samym oczywiście miejscu.
Chylę pokornie moje łyse czoło przed Jackiem S. który w ubiegłym roku dopatrzył sie w tym grzybku cech podobnych do Pholiota.
Cytat:" Może (???) Pholiota lenta - łuskwiak śluzowaty, albo Pholiota lubrica - łuskwiak lepki?"
W tym roku trochę bogatszy juz w doświadczenia muszę stwierdzić, że Jacek pewnie miał rację. Tym grzybem jest raczej Pholiota lubrica- łuskwiak lepki.
Opisy do niego sa szczątkowe i różnią się wieloma szczegółami ale po złożeniu wszystkiego do kupy i wyrzuceniu lub wypośrodkowaniu informacji przeciwstawnych wszystkie cechy zgadzają się. Największe rozbiezności są w opisać co do śluzowatości skórki kapelusza. Mój owocnik nie ma skórki śluzowatej a jedymie lepką i to by sie zgadzało, jeśli weźmiemy pod uwagę zdjęcia ze strony:
W necie można znaleźć więcej zdjęć z bardzo podobnym grzybkiem do mojego ale i o cechach nieco odmiennych.
W ogólnym i końcowym jednak rozliczeniu jestem skłonny podpisać go jako:
Pholiota lubrica - łuskwiak lepki.
Jeśli ktoś ma uwagi "za" lub "przeciw", to chętnie wysłucham:-)))
Wczoraj znów spotkałem tego łuskwiaka ale już w zupełnie innym miejscu. Spora gromadka, a nawet dwie tuz obok pnia oraz z boku na szczątkach rozkładającego sie drewna. Ten jest bardziej podobny do tych przedstawianych w necie jednak ogólnie rzecz biorąc owocniki z obu tych miejsc mają takie same cechy makro.
Znalezione jednak teraz sa już znacznie starsze i dały wysyp.
Oto i on:
Trochę napracowałem sie przy jego identyfikacji.
Jeśli ktoś z Was go zna, bardzo proszę o weryfikację prawidłowości mojego oznaczenia:-)
Myślę, że pokazujesz 2 gatunki. Na górnych zdjęciach - Ph. lenta (beżowy, bez żywych barw) i na dolnych zdjęciach - żywo zabarwiony, ale podobny pokrojem i wielkością owocników - Ph. lubrica. A i tak należało by sprawdzić mikrocechy.
Podobnie również i ja myślałem, tylko co do tego pierwszego to jednak mam większe obiekcje.
Ani mi to za bardzo nie pasuje do lenta ani do lubrica.
Dlatego też 15 października zgłosiłem do GREJ-a tylko tego z drugiego stanowiska co do którego tez raczej nie mam zastrzeżeń ale do wysyłki przygotowałem oba. Może za kilka lat, będziesz nudzić się, to je sprawdzisz:-)
Na pierwszych fotkach Stropharia hornemannii, na drugich Pholiota lubrica
Wielkie podziękowania za rozwiązanie zagadki:-)
Co do Stropharia hornemannii, wygląda na dość rzadką. Raz tylko podana w publikacjach po 2000 roku.
A jak do tego czasu??? - czy ktoś mógłby sprawdzić?
Niestety nie mam dostępu do danych:- (
Trzy stanowiska przed 2000, w tym jedno z początku ubiegłego wieku.
Jeszcze raz serdecznie dziękuje:-)))