Wybrałem się wczoraj na spacer do lasu i o dziwo przyniosłem do domu pół koszyka grzybów!
Nieco mnie to zdziwiło, bo w okolicy (Katowice) nikt już grzybów nie zbiera bo za zimno. Przyniosłem przede wszystkim różne odmiany podgrzybków, kozaki, kilka maślaków i jedną! opieńke. A przeciez z uwagi na pogode tych ostatnich powinno byc najwiecej!
Żona sie ucieszyła i mamy znowu grzybki w occie!
No.. to chyba też się wybierzemy :) ostatnio nazbieraliśmy trochę maślaczków mniam. już są w słoiku :) kilka kozaków i to wszystko. myślałem że za zimno,... ale z tego co piszesz to chyba nawet lepiej niż parę dni temu (7. 10. 04)