Kolejny kwiatek do sekcji folk-lorystycznej. :)
Trochę trudno domyślić się co autor precyzyjnie ma na myśli. Jest w tym jednak ogromny ładunek rozpaczy rozpadającej się osobowości. Czy jest to złowrogi efekt autoagresji systemu odpornościowego na komórki kory mózgowej? Autoagresji sprowokowanej przez krowiaka?
Below is the result of your feedback form. It was submitted by
robert wegrzyk (robwe@poczta.fm[mailto:robwe@poczta.fm]) on Saturday, September 11, 2010 at 21: 22: 33
---------------------------------------------------------------------------
wiadomosc: nie chce mi się z wami gadać! zbieracie w ogóle jakieś grzyby??? krowiak pospolity!!?? trujący?? od 21 lat (ale Was Drodzy Państwo! pewnikiem jeszcze na świecie nie było a tyle ogromnej wiedzy na temat grzybów macie!) a lasu boicie się!! bo kleszcze!! wściekłe lisy!! PAN GURU kiedy był Pan w dzikim lesie??? nie w Lasku bielańskim:- ( W D... byłeś i G widziałeś jak to mówiła moja pra... życzę miłego grzybobrania... krowiaków
Krowiak podwinięty do dość kontrowersyjny grzyb. Całe dzieciństwo i młodośc spędziłem na zbieraniu jego owocników dla mojej rodziny. Sam tego nie jadłem, ale wszyscy byli zdrowi. Dopiero w 1980 będąc na jednym sympozjum mikologicznym w Warszawie ze zdumieniem dowiedziałem się, że jest to grzyb trujący.