2010-08-05 Z Cezarówki Dolnej do Balina, część 2
W drugiej części fotoreportażu z tej wakacyjnej czwartkowej wycieczki zagłębimy się przede wszystkim w południową część kompleksu leśnego Sośnica. Tak to wygląda na mapie firmy Compass.
W punkcie pierwszym oglądamy dwie splecione z sobą sosny.
W punkcie drugim przypomnijmy sobie miejscowe warpie pełniące rolę lokalnych koszy na śmieci.
Najbardziej intrygowała mnie południowa część tego lasu, gdzie pojawiają się rośliny błotne, takie jak bodziszek błotny czy wiązówka błotna. Teren i owszem był bardziej wilgotny niż otoczenie, ale nie jest to jakieś zapomniane źródło. Tym razem uwieczniłem z tego miejsca pokrzywę o bardzo fioletowych łodygach.
W punkcie czwartym oglądamy kolejne, tym razem zarośnięte warpie.
W punkcie piątym widzimy szeroką leśną drogę.
W punkcie szóstym trafiło nam się dopiero co budowane mrowisko. Na razie mamy stan surowy otwarty, ale plac budowy jest bardzo dobrze posprzątany.
A wokoło warpie, warpie.
W tej okolicy wystąpiło także kilka młodych krzewów kaliny koralowej.
W punkcie siódmym podziwialiśmy olbrzymie łany konwalii majowej.
Są także kolejne warpie.
W punkcie ósmym drzewa liściaste ustąpiły sosnom.
Tutaj również nader liczne są mrowiska rudych mrówek leśnych.
W punkcie dziewiątym na skraju lasu i pola uprawnego znalazła się żebrzyca roczna a na jej złożonym baldachu ciekawa kózka.
Punkt dziesiąty to wąski cypel lasu Sośnicy nazywany przez miejscową ludność Żydowskim Lasem. Tutaj znalazła się nawłoć pospolita.
Kiedy opuściliśmy las wyszliśmy na niewielką łączkę. To był punkt jedenasty. Jego królem jest obecnie owocujący kruszczyk szerokolistny.
Punkt dwunasty to królestwo nawłoci, głównie kanadyjskich.
W punkcie trzynastym ze zdumieniem odkryliśmy uprawę ziemniaków.
Z tego miejsca spoglądając w kierunku północno-zachodnim widzimy wzgórze Wianek.
Patrząc na północ mamy przed sobą wzgórze, którego nazwy jeszcze nie udało nam się odkryć.
Z punktu czternastego spoglądamy na wysypisko śmieci, formalnie zwane Zakładem Gospodarki Odpadami Komunalnymi.
Po obejściu wysypiska i przyległych do niego chaszczy w punkcie piętnastym dostrzegłem już owocujące śliwy wiśniowe.
Ponieważ zmierzch szybko zapadał jeszcze tylko w punkcie szesnastym sfotografowałem uprawę prosa.
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :) ⇒ szerzej o zasadach i coś jak regulamin