Witam
Wsadziłem do doniczki na wiosnę znaleziony kasztan puszczający właśnie 'nóżkę' z nasionka. Ładnie się przyjął, liście już ma i rośnie ok, ale te liście mają plamki brązowe i jakby suchawe są. Wyglądają trochę jak liście dorosłych kasztanów zaatakowane szrotówkiem (tak mniemam bo to plaga powszechna jest).
Jak to możliwe w przypadku mojego kasztanka, który na balkonie rośnie? Nie styka się z chorymi drzewami. Skąd tam szrotówek (jeśli to on w ogóle)? Jak tego czorta rozpoznać? Może to inna przyczyna...
Tutaj wersja większa:
Faktycznie wyglądają trochę jak zaatakowany szrotówkiem. Najlepiej urwij liść i porównaj z tymi chorymi.
Na rynku jest wiele preparatów, ale z tego co widać są mało skuteczne. Szrotówek w ciągu kilku lat rozprzestrzenił się na całą Polskę nie mówiąc już o Europie, więc nie dziwi mnie, że dotarł i do Twojego kasztanowca.
Pozdrawiam
Wojtek
Do podlewania na szrotówka polecam Confidor lub Apacz.