Niedzielny spacer po Żarach...

Wybrałem się z żoną popatrzeć co w trawie piszczy...

grzybów nie było, ale piękna Veronica...

A jak się wszystko ślimaczyło...

Wpływ antropopresji...

To nas nie zniechęciło!!!

i dalej podziwialiśmy przyrodę...

wnikliwie...

A Wy???

Pozdrawiam!

(wiadomość edytowana przez konik 21. maja. 2006)

Czy te ostatnie zdjęcie to mak polny z góry?

I kto zaprzeczy, że najpiękniejsza zieleń jest na wiosnę???!!!!!

Bardzo lubię tą porą roku "wycieczkować" tak jak i Wy po lasach i łąkach.

Nigdy nie mogę się napatrzeć na wiosenne piękno natury.

Szkoda, że wiosna mija tak szybko!

Co fakt to fakt. Na wiosnę czekam co roku jak na zbawienie. A jeśli chodzi o takie spacery to wybieram lasy o dużej powierzchni. Zawsze coś w nich się nadzwyczajnego znajdzie! Polecam okolice Pszczyny. Natura przepiękna, i do tego jeszcze góry w tle. A jeśli chcecie pooglądać chronione winniczki (w ilościach więcej niż 100sztuk:-)) to polecam gminę Chodel.

(wiadomość edytowana przez flyjok 22. maja. 2006)

Elma. Smutek płynie z tego, co piszesz. Każda pora roku jest dobra, każdy dzień, każda miniona chwila życia jest piękna. Elma. Więcej radości, optymizmu i siły. Uśmiechnij się, a zadumę i smutek odrzuć od siebie. Ciesz się każdą chwilą, fotografuj ile się tylko da, aby później w długie wieczory żyć ponownie wiosenną radością i tym samym wiosennym natchnieniem. Nie przygnębiaj się.

Wiosna może być w człowieku zawsze. Dużo serdeczności dla Ciebie.

Marku. Zdjęc wiosennej przyrody robię masę. Wrzucam je na płyty, robię sobie różne prezentacje w Power Poincie, po prostu "bawię sę" wiosną. Rzeczywiście później w długie jesienno-zimowe wieczory wracam do moich fotografii i rzkoszuję się widokami, które wcześniej utrwaliłam na zdjęciach.

Chwile nostalgii i zadumy ma każdy, ja też. Co wcale nie znaczy, że nie jestem optymistką. Gdybym nią nie była - dawno bym się załamała, chociażby po tragicznym wypadku mojego syna: o)

Z wypowiedzi pani Elmiry można sądzić, że nie jest pesymistką.

Chyba radość jest większa, kiedy po długiej zimie, wszystko budzi się do życia.

Dlatego bardziej lubimy wiosnę niż inne pory roku.

Odpłynąć w przeszłość, to też czasem miłe. :))

Radość jest i w przyrodzie.

Co robi bąk, jak się nektaruem "nawali"?.- Tańczy!. :))

PANIE Michale: o) Poproszę bez tej Pani przed Elmirą, bo czuję się jak matrona 80-cio letnia.... hahaha!!! A do takiej troszkę mi jeszcze brakuje...

Uśmichy!: o]

To mak Michale. Marku kolejne piękne zdjęcie. Wiosna pozwala nam naładować akumulatory na pozostałe pory roku. Osobiście uważam, że każda jest piękna, ale wiosna to numer 1!!!

Pozdrawiam

Tu masz rację. To czy dalsze pory roku się będą podobać, zależy od tego "jak na wiosnę naładujesz akumulatory".

PS. Z tymi akumulatorami to było dobre:-)

Jak ja się cieszę, że jest ktoś z Żar, czy jeszcze ktoś mieszka w okolicy Żar i jest pasjonatą grzybiarzem?