bio-forum.pl

2009-02-21 Opłotkami Chrzanowa

bez logowania - można przeglądać
#1

od cze.2010
#0

1. 2009-02-21 Opłotkami Chrzanowa
16.lip.10 07:33
Piotr Grzegorzek

Tego roku po styczniowej odwilży ponownie spadł śnieg i chwycił mróz. Dlatego był to dobry moment, aby ponownie udać się do tak zwanych jaskiń i sprawdzić, czy odrodziły się lodowe stalagmity. Tym nie mniej w pierwszym odcinku odbyliśmy krótki spacer w rejonie pomiędzy dwoma dopływami Chechła, czyli Luszówką oraz Pstrużnikiem czasem zwanym Ropą. Tej nazwy będę używał dalej.

Oto mapa firmy Compass na której zaznaczyłem ten etap naszej wędrówki.

Na początek Luszówka w rejonie ulicy Okrzei. Płynie dość żwawo, ponieważ nie brak w niej wody dostarczanej przez kopalnię Trzebionka. W tej okolicy jest uregulowana.

A oto już skraj lasu za Luszówką.

Rosnące tutaj sosny mają gałęzie ustawione pod bardzo ostrym kątem.

Na północ od lasu znajdują się otwarte, częściowo podmokłe przestrzenie, o czym między innymi świadczy obecność trzciny pospolitej - Phragmites australis.

W tym rejonie znajduje się charakterystyczny pagórek zwany Psia Górka.

W tej okolicy powstała fabryka Valeo.

Niedaleko stąd płynie rzeka Ropa lub jak kto woli Pstrużnik. W owym czasie do Chechła spływała nią alkaliczna ciecz o pH co najmniej 13, 5 odpompowywana z byłego kamieniołomu Górka w Trzebini. Tak to wyglądało tego dnia.

Aby dojść do miejsca, gdzie ciecz wpada do Chechła musieliśmy przejść przez las. Po drodze minęliśmy byłe zakola tej rzeki.

Idąc wzdłuż Ropy mieliśmy takie widoki.

I wreszcie spieniona Ropa spotyka Chechło.

Idziemy w dół. Wyraźnie widać jak udział wpływu cieczy na rzekę jest marginalizowany.

Na tym odcinku Chechło też jest wpuszczone w kanał.

Woda ma rdzawy odcień.

Czasami można było zobaczyć takie śniegowe detale.

A wzdłuż prawego brzegu ciągnie się sosnowy las. W jego krawędzi znajdują się ślady po dawnym korycie rzeki.

Tam gdzie rzeka wyraźnie zwalnia można podziwiać takie widoki.

Malowniczo wyglądają też piaszczyste łachy.

Dla odmiany mijany las jest dość chaotyczny i niedostępny.

Rzeka chwilowo tez nie była ciekawa.

Chociaż kto wie, może jest coś interesującego w takich widokach. Ostatecznie coś mnie skłoniło do naciśnięcia migawki aparatu.

A oto bród, rodzaj przeprawy.

Tutaj przy brzegu piasek i niesione rdzawe osady stworzyły najbardziej malownicze obrazy.

W miejscu, gdzie nad rzeką znajduje się mostek skręciliśmy w las aby w końcu dojść do ulicy Szpitalnej.

Co ciekawego mieliśmy zobaczyć już było, a za mostkiem rzeka też jest wpuszczona w kanał. No i dalej nie byłoby przeprawy.

⇒ dodaj wypowiedź
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji