Pieprznik żółtawy (Cantharellus xanthopus) ??

Jeśli jak w temacie, to po prostu super, bo grzybki te zbierałem tylko raz u Zenita na imprezie i znaczy to, że znalazłem ich stanowisko równiez u siebie.

Jeśli to nie jest Pieprznik żółtawy - to szok, jak wiele cech może być identycznych....

Proszę o w miarę szybka identyfikację, bo mi się gzybki zmarnują :)

Nie wiem dokładnie jaki to, ale na pewno się nie zmarnuj±, bo wszystkie pieprzniki s± jadalne.:-)

Może moje pytanie powinno brzmieć: CZY TO JEST PIEPRZNIK? a jesli tak, to czy przypadkiem żółtawy?

Na podstawie literatury - powinien mieć pomarańczowożółty spód kapelusza. Powierzchnia trzonu ma być gładka. Tutaj wygląda to nieco odmiennie. Bardziej przypomina trąbkowego.

Pieprzniki przedstawione przez Piotrka to pieprzniki trąbkowe. One też mają żółte trzony. Nie wiem czy na ostatnim zdjęciu, takim mocno prześwitlonym nie ma przypadkiem pieprznika żółtawego. Oba gatunki rosną często obok siebie. Pieprznik trąbkowy ( Cantharellus tubaeformis) ma szary kapelusik ( pod spodem popielaty) i żółty trzon. Pieprznik żółtawy ( Cantharellus lutescens, Cantharellus aurora) ma trzon bardziej żółty a nawet żółtopomarańczowy i kapelusik pod spodem

( hymenium) jest żółty a nawet pomarańczowy. Oba gatunki są smaczne.

Potwierdzam, to trąbkowy.

U mnie rośnie ich całkiem sporo...

Właśnie dzisiaj śniły mi się pieprzniki trąbkowe, uwielbiam te grzyby. Zbieram je zawsze w sosnowo-bukowym lesie na kwaśnej glebie. Im ściółka grubsza tym większe owocniki. Rok temu zbierałem je do grudnia, zamarynowałem je i nie spodziewałem się, że będą takie smaczne. Poprostu pycha, to jest niedoceniany grzyb w Polsce. Zbieramy różne badziewa (np. podgrzybki złotawe) a takie pieprzniki trabkowe (przedstawione na zdjęciu pimpka) nie zbieramy.

Paweł!! To tegoroczne??

Nie, zeszłoroczne, rok temu u nas był ich wysyp i wyjątkowo długo rosły, do połowy grudnia. Wiesz jakie fajne uczucie było jechać do lasu z koszyczkiem, gdy tymczasem ludzie przygotowywali się na święta. Pozdrawiam serdecznie