Czy to może być ten kołpaczek.
Jako jedyny w Atlasie Marka podany, jakoby miał pozostałości strzępek na kapeluszu.
Czy są jeszcze inne z tą cechą???
Panaeolus papilionaceus (=sphinctrinus, campanulatus, retirugis)
- czy ta zasada Gerharda z 1996 r. nadal jest aktualna???
Nie mam pojęcia, sama szukam, gdzie mogę, co to mogło być: (
miał pozostałości strzępek na kapeluszu, wyglądał pięknie, najbardziej przypominał kołpaczka motylkowego Panaeolus papilionaceus, ale ani w tym atlasie, ani w Wikipedii, ani w wyszukiwarkach, na Pilze Pilze czy innych stronach nie mogę się upewnić, dlatego pytam: (
A co to jest ta zasada Gerharda? Też nie mam pojęcia: ( Próbowałam poszukać, ale wychodzą bzdury polityczne lub religijne: (
Aniu, wg. Gerharda P. sphinctrinus, campanulatus, retirugis to są synonimy P. papilionaceus. Czyli w zasadzie możemy go traktować jako jeden gatunek, chociaż inna literatura podaje róznice w cechach pomiędzy tymi gatunkami.
Aniu nie przejmuj się, pochrzaniona ta klasyfikacja tak samo jak i przy innych rodzajach:-)))
Rzuć okiem na stronkę:
Dzięki, Mirku, za pomoc!
Ale takie szczegóły i rozterki naukowe to chyba jednak nie dla mnie, ja wolę chodzić po lesie, oglądać, pstrykać itp. niż próbować klasyfikować (chociaż na własny użytek)
A gdy czytam w niektórych wypowiedziach o preparowaniu - to absolutnie nie dla mnie: trudno nadal kochać kogoś/coś, komu/czemu zrobiło się sekcję zwłok, więc jeśli to jedyny sposób poznania precyzyjnej nazwy, to wolę... po prostu kochać ten las;)
Ciekawa jestem, co myślą o tym inni, poza specjalistami....
Pozdrawiam
Aniu, trudno Tobie nie przyznać racji:-)
Z innej jednak strony dobrze jest wiedzieć z czym mamy do czynienia.
Czasem to co robimy, może i komuś z boku wydawać się śmieszne ale te nasze "amatorskie pospólstwo", ( i nie tylko amatorskie) już nawet teraz stworzyło mapę rozmieszczenia grzybów w Polsce jakiej jeszcze chyba do tej pory nikomu innemu stworzyć nie udało się. A musisz wiedzieć że każdy grzybek to następne dane do tej mapy. Aby mapa była rzetelna to też i dane nie mogą być "wyssane z palca".
Poświęcenie jednego grzybka do badań na pewno nie wyrządzi krzywdy środowisku:-)
W ujęciu klucza, którym się często posługujemy (Funga Nordica) tylko ten gatunek ma takie wyraźne resztki oslony na kapeluszu.
W GREJ-u brak go, bo rzadko jest identyfikowany i rzadko zbierany.
Szukając informacji o czernidłakach natrafiłem na stronie narkotyki.ktotujest.pl na taką informację "... Polskie badania nad grzybami halucynogennymi zostały rozpoczęte stosunkowo niedawno, bo kilka lat temu w Instytucie Warzywnictwa im. Emila Chroboczka w Skierniewicach..." Jednak nie mogłem odnaleźć konkretniejszych informacji u samego źródła.
Ktoś coś o tym czytał lub ma może namiar na informacje w internecie o tych badaniach?
Jest tam m. in. wymieniony Panaeolus papilionaceus.
Troszkę by to dezaktualizowało informację zawartą w atlasie Marka;-)
Grzybami halucynogennymi zajmowała się między innymi dr Marta Wrzosek (biol.uw.edu.pl
Badania były prowadzone w ramach współpracy z dr Janem Szymańskim ze Skierniewic - o ile dobrze pamiętam.