Grzyby rosły na obrzeżach starego parku. Wyrastały kępowo. Wysyp biały.
Dominowały w tym miejscu dęby z domieszką lip. W miejscu występowania grzybów była składowana od paru lat ściółka z jesiennego sprzątania parku.
Czy to będzie może czubajka czerwieniejąca odmiany ogrodowej?
No na pewno czubajka. Czerwieniejąca - moim zdaniem. Teraz?
Też byłem tym ździwiony. No i ten "kępowy wzrost"?! Do tej pory obserwowałem egzemplarze czubajek rosnących pojedynczo.
No rzeczywiście kępka niesamowita. Ale po dwie-trzy widywałam.
Teraz tak mokro, mają możliwości. Czyli swoje 5 minut. :)
Ryszardzie podjedz do mnie do pracy, pracuje u Słowika.
I co wyszło z tą czubajką? Ogromnie ciekawam.
Jolu! Na razie obstawiam pierwszą nazwę. Przygotowuję suszka do wysłania do Błażeja. Liczę, że może go on zainteresować. Już raz mi minionej jesieni z czubajką wywołującą polemikę pomógł.
Na marginesie, jak przeglądam wpisy na forum, to dołączam się do tych wypowiedzi, że ciągle natykamy się na przypadki, "dziwnej" pory występowania różnych gatunków grzybów.
No cóż, fenologia grzybów jest zadziwiająca - kolega obserwował smardze w zeszłym roku na przełomie sierpnia i września....