Po krótkiej kontemplacji widoku z korony zachodniego skraju wyrobiska kamieniołomu Sodowa Góra zszedłem na jego dno. Na początku przemierzyłem dość szybko zachodnią nieckę wyrobiska. Potem wpadłem do zachodniej części wschodniej niecki, którą opuściłem wspinając się dość stromej ściance. Nie chciało mi się dwa razy powtarzać tej samej drogi.
Na początku najbardziej uderzającym widokiem był łan szelężnika mniejszego - Rhinanthus minor w północnej części zachodniej niecki.
Tuż za nią walczyła o swoje miejsce w tej okolicy bardzo dzika róża dzika - Rosa canina.
Jednakże największym zaskoczeniem dla mnie było w tym momencie odkrycie po południowej stronie drogi przecinającej wyrobisko, a bliżej wschodniego krańca jego zachodniej części sporego łanu skrzypu pstrego - Equisetum variegatum. Ten drobiazg podlegający obecnie ścisłej ochronie może poważnie utrudnić realizację budowanej w tym miejscu Geosfery, czyli ośrodka edukacji geologicznej.
Motywem mikologicznym z tej wycieczki niech będzie ta mąkulka - Microsphaera astragali z traganka - Astragalus glycyphyllos.
A skoro znajdujemy się na terenie przyszłego ośrodka edukacji geologicznej pora przybliżyć jedną z lokalnych specjalności - pobielały wapień falisty.
Na jej poboczu pojawiła się kolejna osobliwość florystyczna - komonica zwyczajna - Lotus corniculatus o pomarańczowych kwiatach.
Większość powierzchni wschodniej niecki zarosła lasem, ale tu i ówdzie zachowały się otwarte przestrzenie.
W jednym z takich miejsc na piargu rozwinął się łan złocienia właściwego - Leucanthemum vulgare zwanego dziś jastrunem.