A nie jest to "zwykła" szaroporka? Sprawdziłeś jak wygląda pod mikroskopem?
Moim zdaniem to szaroporka - Bjerkandera adusta
Od kiedy to szaroporka jest tak jednolicie biała i orzęsiona z wierzchu, tak elastyczna i do tego ma żelowaty hymenofor?
Gleoporus powinien mieć rdzawy odcień hymenoforu. To zeszłoroczny okaz i stąd pewnie ta higrofaniczność hymenoforu. Ciemna linia widoczna na przekroju różnicuje dwa gatunki w obrębie rodzaju.
Według mnie jest to gloeoporus dichrous. Znalazłem go potem jeszcze na jednym stanowisku. Ten "żelek" łatwo odzielający się w całości jest dobrą cechą rozpoznawczą. A zarodniki też w końcu znalazłem:-))
Mój wątek z tym gatunkiem
Kluczowa fotka:-)! pod wskazanym adresem "" NIE MA obrazka: HTTP:: Response=HASH (0x5ce14c3f2a90)->status_line!
Ja też uważam, że to on - klejoporek dwubarwny. Gratuluję Jacku :)
Dla porównania (choć przypuszczam, że już porównywałeś;): [bf#291630]
Na szczęście mikroskop rozstrzygnie spór:-)
Mam wątpliwości - przez tą szarą barwę hymenoforu, ale przyznaję, że klejoporka znam tylko z atlasu Breitenbacha.
Bez wątpienia jest to Gloeoporus dichrous.
Od czasu linkowanego przez Tomka wątku znalazłem go kilka razy w różnych miejscach w Polsce i za granicą.
Niemal zawsze owocniki pojawiały się na drewnie rozłożonym wcześniej przez Inonotus obliquus co stwierdzałem po resztkach zeszłorocznych owocników stadium doskonałego tego grzyba. Łączność i następowanie po sobie tych gatunków jest zresztą znane z literatury.
Bardzo jestem ciekaw czy także ten przypadek potwierdza regułę - na pierwszym zdjęciu, w szczelinie poniżej owocników G. d. i płata mchów jakbym widział czarny, stary owocnik Inonotus. Możesz potwierdzić?
Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji, również Tym, którzy uparcie obstawiali bjerkandere :). Dzięki temu musiałem dużo uważniej pooglądać grzybka (moje suszki i atlasowe oraz inne) by móc udowodnić swoją rację. Szczerze mówiąc to z tą szaroporką trochę mnie wkurzyliście :), może dałbym się się odwieżć od klejoporka, ale do szaroporki to byście mnie nie przekonali (w tym przypadku) za żadne skarby, po prostu nie widzę podobieństwa :)
Na dokładkę, dla tych co muszą zobaczyć :) zdjęcie namoczonego suszka i oddzielającego się hymenoforu
Darku, bardzo możliwe, że tak jest, ale sprawdzę to jeszcze dokładnie. Ta brzoza to obecnie rozdwojony, martwy kikut drzewa, a to czarne to podłużna dziupla-szczelina, którą zbadam następnym razem (pod kątem Inonotusa).
PS. Grzegorzu, barwa hymenoforu nie jest szara (nie wiem jak to widać na twoim monitorze), u mnie i w naturze ten kolor to coś jakby beżowy, rozjaśniony brzegami porów.
To pozostaje mi tylko pogratulować i nie przyznawać się do lekkiego uczucia zazdrości;-)
Na ostatniej fotce rzeczywiście hymenofor i różowy/beżowy i miękki i odchodzący...
Na poprzednich dla mnie szary, ale chłopy tak mają z kolorami:-)
Tak jest, chłopy tak mają:-)
Dlatego dobrze jest odwoływać się do jakiegoś wzornika kolorów.
Niestety dostęp do wzorników jest utrudniony przez ich astronomiczne ceny.
Darku, potwierdzam, że na owym kikucie, w szczelinie okaleczonego swego czasu pnia zadomowił się Inonotus obliquus.
Również dzisiaj w całkiem innym miejscu (2-3 km od tamtego) znalazłem drugie stanowisko klejoporka (grzybek już "jest mój", wypiorę... ee, rozpoznam go bez namaczania :)). Te grzybki rosły na niespełna metrowym kikucie olszy. Olcha, o średnicy pnia 10-12cm, była już martwa gdy się złamała. A na leżącym na ziemi, dużo większym fragmencie pnia, we wrześniu 2008 roku znalazłem błyskoporki promieniste.
Jedna fotka w celu wizualizacji znaleziska nr2
PS. Muszę poszperać w swoich suszkach, bo coś mi się zdaję, że z tym gatunkiem miałem już do czynienia dużo wcześniej.