Wędrójąc po Beskidzie Małym poszukiwałem pierwszych tego roku krokusów. I tak 25 marca natrafiłem na nie. Schodząc w dół z Przełęczy między Potrójną koło Leskowca a Leskowcem w kierunku południowo-wschodnim natrafiłem na polanę położoną na wysokości około 700 m, a niej ukazały się zakwinięty krokusy. Krokusy nie występowały masowo, jednak w liczbie kilkuset osobników. Mało ludzi wie że w Beskidzie Małym też one rosną. Mimo bardzo wczesnej wiosny krokusy te były już w bardzo zaawansowanym rozkwicie. Fotografia znajduje się na podanej stronce beskidmaly.pl
Po obejrzeniu Darkowego linku:
Krokusy cudnie rosną, ślicznie kwitną, a prócz krokusów jeszcze inne cuda przyrody, śliczności, warto pooglądać:-)
Marku - śliczna ta para, krokus i przebiśnieg:-)
Przyrodę Beskidu Małego trzeba chronić, chronić, strzec jej.....
Tak też doszłam, oglądałam także mrożące w krew w żyłach fotorelacje z nielegalnych wjazdów terenowych, dlatego piszę, że przyrodę Beskidu Małego trzeba chronić, chronić, strzec jej.....
Od kilku lat w Beskidzie Małym robię inwentaryzacje pteridologiczną. Ukazało mi się tutaj wielkie nagromadzenie stanowisk gatunków rzadkich i chronionych. Beskid Mały zdecydowanie zasługuje na lepszą ochronę.