Będzie to pewnie pieniek akcji, bo tam głównie to rosło i rosną resztki jakieś. Zastanawiam się, czy jedno to nie rulik olbrzymi, a drugi jakiś wykwit (piankowy?). To żółte było mięciutkie i lepkie.
U góry było zdjęcie poglądowe pieńka. Nie weszło. Te grzyby rosły obok siebie i zmieściły się wszystkie w rozpiętości okularów.
Jolu, moze to byc rulik olbrzymi (ten na drugim zdjeciu). A masz okaz? Bardzo chetnie to sprawdze.
Ten na trzecim zdjeciu - troche za duze powiekszenie, ciezko sie zorientowac, jesli masz ten okaz tez - przyslij, prosze.
to się mazało i kleiło - "żyło". Zobaczę, co będzie teraz.
Rok temu, bodajże tez była tu dyskusja i własnie miałam taką białą, a potem żółtawą poduchę w środku z sypkim kakao. Nazwaliśmy to rulik olbrzymi. A to żółte piankowe, miękkie, mokre właśnie mnie zastanowiło. Czy to to samo, czy na przykład jakiś wykwit.
Ty wiesz, Aniu, sama, jak to jest z jakimś hysiem. MUSZĘ wiedzieć. I nic na to się nie poradzi, prawda?
(wiadomość edytowana przez jolka 27. kwietnia. 2006)
Moze byc wykwit. Ale jak ta poducha z kakao byla zolta w srodku, to tez wykwit moze.
Jak przyslesz okaz - wyjasni sie.
Powodzenia w zbieraniu.
Aniu, jest mi strasznie wstyd - nie znalazłam tego pieńka. Maj wybuchł zielenią i wszystko pozmieniał. W deszczu łaziłam po krzakach. Nie ma...
Jolu, nic dziwnego. Z tego sluzowca po zimie na pewno nie zostalo nic. Mozesz ewentualnie poczekac do jesieni, moze gdzies w okolicy znajdziesz go znowu i to nie koniecznie na tym samym pniaku. Śluzowce - w przeciwieństwie do grzybów - chodzą. To są ameby czyli pełzaki (w stadium zanim wytworzą zarodnie) i łażą gdzieś w glebie albo drewnie, a jak im się spodoba rozmnożyć, to wychodzą na powierzchnię.
Ok. Słyszałam właśnie, że śluzowce to takie pół zwierzęta.
Dziś znalazłam na topoli wykwit piankowy. :). Wygląda, jakby ktoś uszczelniał okna i trochę mu się napaskudziło. Powierzchnię ma żółciutką, a od spodu jest bielutki.
Poprzedni "mój" wykwit był cały jednolicie brudnożółty. Czy to inny gatunek, czy etap rozwoju?
O, tu są zdjęcia. Mimo staran teń żółciutki kolor nie wyszedł. Biały jest ok. Nie umiem tu wstawić zdjęcia - wstawiam niżej.
(wiadomość edytowana przez jolka 05. maja. 2006)
(wiadomość edytowana przez jolka 05. maja. 2006)
Jolu, to nie wyglada na wykwit. Nie wiem, co to jest, ale na sluzowca mi to nie wyglada. Wykwit jak jest dojrzaly to jest tez w srodku czarny. Masa zarodnikow jest czarna a wewnatrz jest tez taka struktura zbudowana z weglanu wapnia i ona jest biala albo zolta. To wszystko razem jest bardzo, bardzo kruche i jak sie dotknie, to sie od razu rozsypuje w proch. Jak jest niedojrzale, to jest sluzowate i lepkie. Wykwit nigdy nie jest "twardy" (no, chyba, ze zaschnie jak jest na etapie sluzowatej) i nigdy w konsystencji nie przypomina grzyba.