Ciężko się teraz chodzi po Puszczy;) Człowiek przejdzie 1km a czuje się jakby przeszedł 10;) Ciężko też cokolwiek ciekawego znaleźć - może więc dlatego koncentruję się na świecie prawie mikro, tym bardziej, że to takie ładne pod mikroskopem :) Ułamałam kawałek sterczącego z ziemi patyka i... dopiero w domu zobaczyłam... w końcu coś innego niż Mollisia, Merismodes czy czerwone galaretki;)
Czy to jest Hyalorbilia?
Hej,
Nie, nie będzie to Hyalorbilia. To może być na przykład Pseudohelotium ale też bardzo przypomina porost z rodzaju Dimerella. Czuję jednak to pierwsze co mnie bardzo cieszy i liczę na przesyłkę.
Przegapiłem w roku 2009 jeden gatunek z tego rodzaju, zły jestem strasznie, ale wiem gdzie rósł i poczekam sobie :)))
Mnie również to bardzo cieszy :) W marcu ubiegłego roku znalazłeś Pseudohelotium pineti w Puszczy ale tamten rośnie chyba tylko na iglastych? Może tym razem to inny gatunek?
Oczywiście wyślę :)
P. pineti występuje tylko na igłach tylko sosny. JEŚLI to jest P., to inny gatunek.
Tak więc to nie jest Pseudohelotium. Jeszcze nie wiem co to jest, postaram się zdokumentować cechy mikro jeszcze dzisiaj.
Czyli ten grzybek rósł w pewnej wysokości nad poziomem gruntu i miał okresowo sucho?
Nie zapomnij Piotrze w poszukiwaniu odpowiedzi zajrzeć również do opisów porostów;)
Hm... patyk był wbity w śnieg i sterczał prawie pionowo co nasuwa podejrzenie, że spadł z drzewa w ciągu ostatniego miesiąca... Jeśli grzybki były na nim wcześniej, to w powietrzu miały okresowo sucho. Chyba jest mało prawdopodobne by wyrosły w czasie gdy patyk spoczywał już w śniegu... a może?
Piękne są :)) Bardzo dziękuję Pimpuś :))
Na tym samym patyczku znalazłem jeszcze Mollisia ligni (Desm.) P. Karst. (nie robiłem zdjęć) oraz
Ale fajnie :)) Kawałek zwykłego bukowego patyczka i tyle piękności :)