Bartku, w jaki sposób oddzieliłeś 'dzieci' swojego dzbanecznika?
Również mam 3 malutkie dzbaneczniki w jednym większym i chciałbym je porozsadzać do osobnych doniczek.
Nie było w tym nic szczególnego. Wcześniej zamieszczałem zdjęcia, jak wyrastały małe dzbaneczniki (obok głównego, dorosłego osobnika). Przygotowałem więc 3 małe doniczki z podłożem, a doniczkę (plastikową) z całą rodzinką delikatnie gniotłem, aż wyszły z doniczki. Potem naprawdę ostrożnie rozkruszyłem stare podłoże i poodrywałem młode od dorosłego zwracając uwagę, aby korzonki nowych roślin były jak najdłuższe (miejsce oderwania możliwie blisko systemu korzeniowego dorosłego dzbanecznika). Potem to już prosta sprawa - umieściłem każdego z "nowych członków rodziny" w osobnej doniczce, a te w akwarium, które widać na zdjęciach powyżej. Obok akwaria i szklanej kuli z najstarszym dzbanecznikiem stoi obecnie nawilżacz powietrza, którzy podniósł wilgotność z ok 60-70% do ok 80% (w porywach nawet do 90% - grzyba na ścianach jeszcze nie ma);)
Jak na razie wszystkie rośliny mają się dobrze i czekam z niecierpliwością na wiosnę, wyższą temperaturę i dłuższy dzień dający więcej słońca, żeby mogły "ruszyć pełną parą" :)
Też miałem taki nawilżacz ultradźwiękowy. W domu robił się straszny kurz, wręcz w ciągu tygodnia kilka mm. i uciążliwy hałas wydawany przez wentylator. a teraz mam termostat i grzałkę w pojemniku z wodą - woda ma temp. około 85st/c i wilgotność w pomieszczeniu zachowana jest w granicach 50-65% i nie mam bałaganu. a z tym terrarium to dobry pomysł też tak robię, ale ja nowe szczepy nie wyrywam od matki, lecz czekam aż urosną, tak by miały kilka liści (6-8) i odcinam, tak żeby miał około trzech liści. i zawsze w 100% przyjmuje się sadzonka.
(wypowiedź edytowana przez sebka 18. stycznia. 2009)
Hehe - mały offtop będzie, bo chciałem tylko zauważyć, że "bliźniacze" fotki zamieściliśmy - nawet auta na parkingu zaśnieżone w podobnym stopniu :))))
Musi, ale nie takie silne. Dzbaneczniki są trochę wrażliwe na poparzenie i jak go bez przygotowania wsadzisz pod silne światło, to może być nieciekawie. Rób to stopniowo, a wtedy będzie dobrze. Książkowe stanowisko to "zacienione", ale na świetle ładnie rosną.
(wypowiedź edytowana przez mateuszkk 29. stycznia. 2009)
co sie dzieje mój dzbanecznik strasznie gubi li¶cie tzn co parę dni jaki¶ li¶ć staje się żółty i br±zowieje aż do uschnięcia. To samo dzieje sie u mojej koleżanki która dostała ode mnie nowy rozsad około pół roczny króry rósł jak na drożdzach. Czy mozna przelac dzbaneczkika???
w sensie za dużo podlać? można, one nie powinny stać jak muchołówki czy rosiczki w wodzie, wodę pobierają nie przez podsiąkanie, ale raz na kilka dni podlewamy je od góry.
mam dzbanecznika od pazdziernika i nie wypuszcza zadnych nowych dzbankow - czy to znaczy ze ma za malo swiatla? za to wypuscil dwie male roslinki od ziemi..
Ja mam mojego dzbanecznika, jak już pisałam od października... Niestety umarły mu wszystkie poprzednie dzbanki i się o niego boje bo nie wiem czy przeżyje bez nich?
Niedawno go rozsadziłam bo w zakupionej doniczce były sobie dwa, a teraz każdy ma swój własny doniczkowy domek. Odcięłam też małego który wyrósł tylko, że on nie miał korzonków, więc tak jak był został wsadzony do małej doniczki z odpowiednią ziemią. Jedną z roślin postanowiłam rozciąć - widziałam na forum, że tak niektórzy robili. Obcięłam jej czubek - 4 liście - i teraz pytanie czy lepiej do wody, czy do ziemi z ukorzeniaczem od razu?
Obie metody się sprawdzają, z tym, że trzeba pilnować, aby w wodzie nie "zalęgły się" glony. Wtedy wodę trzeba wymieniać na świeżą.
a mniej więcej ile czasu taka nowa roślinka potrzebuje na wypuszczenie korzonków?
Jejciu....... jakie śliczne.........
PS;Dobra, kapturnice mam załatwioną.....
Tylko teraz zaczynają się schodki- co następne?
Dzbanecznik, rosiczka czy muchołówka. Miałem już wszystko z tych wymienionych [rosiczki i dzbaneczniki padły po mojej nieobecności, muchołówkę mama przesadziła i teraz próbuje wyciągnąć od niej forsę na nową].
Ale ładny...... n. miranda, tak?
tak to jest N. miranda lub N. gentle ale raczej N. miranda
śliczna....
Szkoda, że zdjęcie nie obejmuje szerszego planu... moglibyśmy podziwiać tego giganta w całości, a dzbany rzeczywiście imponujące...
szerszy plan jest mocno nie wykonczony-wstyd publicznie pokazywać... bo szklarenka nie wykonczona i wogóle blee, ale planuje podwiesic go na belce nad akwarium, bo juz mi nie moze w góre rosnac przez liście juki, to zrobie fotke, ale to i tak bedzie podobnie jak na juce-z daleka, bo inaczej mi sie nie mieści :) teraz bywa juz w szklarni za goraco w dzien, bo zaczynaja w najstarszych dzbankach klapki przysychac-a nie wiem ile zyje dzbanek, wiec moze to naturalne?
Ładne "bydlę" :) Moja bestia niestety takich dzbanków nie ma, bo większość liści zakończonych jest wyłącznie "wąsami", a jeśli już na końcu któregoś pojawia się dzbanek, to ma może 3-5 cm: (
Szkoda, że nie ma przepisu na udane dzbankowanie rośliny. Wilgotność powietrza staram się mu zapewnić możliwie wysoką, podlewam wyłącznie destylowaną wodą, ale coś widocznie jest nie tak, skoro inni mają dzbanki mierzone w łokciach, a u mnie ciężko o kilku centymetrowego mikrusa...
Jednak nie tracę nadziei i staram się zaspokoić wszelkie potrzeby mojego dzbanecznika i liczę, że w końcu odwdzięczy się dzbankami, nawet, jeśli będą miały po kilka centymetrów :)
Też ładny-widać ze dużo młodszy-mój juz ma swoje lata...
ja tez nie mam pojecia-kiedyś miałam jeszcze taki jak pow. nie powiem żebym sie mogła pochwalić sukcesami w jego hodowli-w koncu poszedł do ludzi, a Miranda ma sie swietnie, wisi w szlkarence przydomowej, staram sie spryskiwać, ale na pewno nie dwa razy dziennie, woda z akwarium (dosc miekka i dezynfekowana swietlówkami bakteriobójczymi i uzdatniaczem akwariowym)... nic specjalnego w sumie. troche tylko te dzbanki krótko żyja-tak do 2 mies. max. A u was ile taki dzbanek sie trzyma?
PS CAŁY dzbanecznik jest na fotce powyżej-podpisanej imieniem i nazwiskiem-jedne z pierwszych postów tak pisałam w celu przedstawienia sie, a nick był pod spodem :) potem już tylko nick
No tak - patrzyłem na imię pomijając login. Teraz będę pamiętał, że Dagmara Berlin i "boswell" to ta sama osoba...
Pytasz o żywotność dzbanów - jest tak, jak u Ciebie, ale szybciej marnieją te karmione muchami, za to cięgle przybywają nowe...
ten na fotce wydał już potomstwo - przycięty w połowie, ale w miejscu cięcia już pojawia się nowy...
Witam i mam pytanie czy ten dzban da radę w zimę tu rosnąc nad grzejnikiem, czy raczej zacznie schnąc, bo reszta owadożerów jakoś przetrzymała te 3 czy 4 zimy, więc zastanawiam się czy on (N. Ventrata) pociągnie w tym miejscu czy odrazu zrobic mu przeprowadzkę? Jest to okno że tak to ujmę poł-zach ale bardziej skierowane na zachód, i pytanie brzmi czy dałby radę rosnąc w głębi pokoju, w zasadzie chodzi mi o to czy będzie puszczac dzbanki, czy też zaopatrzyc się odrazu w świetlówkę imitującą promieniowanie słoneczne?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Witam. Kupiłem dzbanecznik kilka dni temu. Oprócz tego miałem jeszcze muchołówkę, która zwiędła po moim wyjeździe. Dzbanecznik stoi przy oknie skierowanym na południe. Podlewam go wodą przegotowaną i zraszam 4-5 razy dziennie. Czy to wystarczy, żeby wypuszczał nowe dzbanki? Czy to jest Nephentes Ventrata?
Tak to Ventrata, a z tego com wyczytał w literaturze wszelakiego rodzaju, bez zraszania też powinienci ładnie rosnąc, wystarczy jakiś duży spodek z keramzytem zalanym wodą, pod to wszystko na czym stoi aktualnie twoja roślinka, a że móchołówka zwiędła, to się nie martw, ja dopiero opanowałem sztukę jej utrzymania za bodajże piątym zakupem;)
Dzięki za pomoc :)
A nie przeszkadza to, że stoi on po stronie północno-wschodniej? Czy jednak trzeba dodatkowo naświetlać?
(wypowiedź edytowana przez szymon_rutkowski 26. sierpnia. 2009)
Patryku w zimie jest tak mało światła ze twoja ventrata nie wypuszczała by nawet dzbanków jęli miała by dużą wilgotność powietrza.
Dlatego planuję kupic żarówkę z tym widmem czerwonm i niebieskim, tylko muszę znaleźc taką wkręcaną
mogę o tej porze przesadzić dzbanecznika ma kilka dzbanków lecz widze ze ma za mała donice strasznie rośnie do góry
Witam... Mam pytanie - ten dzbanecznik na zdjęciu Michała Smyka, to co to za odmiana?? Jest strasznie piękny...
Jest N. ventricosa i sa to mlodociane dzbanki czyli jak podrosnie dzbanki beda jeszcze pieknijesze
Aha dzieki. :) Super jest ten dzbanecznik;]]xD
Hej, kupiłem po przecenie za 9, 99 zł Dzbanecznika, był wysuszony, miał zwinięte liście, ale nie przyschnięte. Generalnie wyglądał słabo. Widziałem poprzednią cenę 64, 99 wiec postanowiłem zakupić. Po 3 dniach wygląda z goła lepiej, zraszam go 3 razy dziennie, przeadziłem w większą doniczkę i podlałem obficie. Jednym słowem odżył. Teraz mam kilka pytań.
1. Jaki to dokładnie gatunek?
2. Jak z nim postępować? (sporo czytałem ale zawsze dodatkowe rady po zobaczeniu zdjęć się przydadzą)
3. Co zrobić żeby miał dzbanki? czy wyrosną z liści które już są i maja takie sznurki? Czy może tylko z nowych liści?
Wszelkie rady, sugestie mile widziane
no ładne macie te roślinki
pytanie czy mogę przesadzić mojego dzbanecznika kiedy ma jeszcze dzbanki o tej porze roku? Odkąd go kupiłem to jeszcze nie przesadzałem go bedzie pewnie miał juz za mało miejsca w tej donicy.
Marcin Heleniak - Dzbanek, żeby wypuszczał dzbanki należy spełnić 2 warunki: wilgotność i światło.
Aby podnieść wilgotność należy postawić koło niego naczynie, czy też zwykła większa podstawka ze zwykłą wodą i keramzytem. Najlepiej jakby stał w tej podstawce, ale tak aby nie pobierał z niej wody do podłoża.
Światło, o tej porze roku to przyda się doświetlanie świetlówką, lub energooszczędną o barwie 6500k (865).
Sebastian - Podeślij zdjęcie.
Witam wszystkich, Św Mikołaj obdarzył mnie dzbanecznikiem, to 2 po muchołówce owadożerca w moim domu. Rzucam fotki i proszę o komentarz. Z takim podstawowych info to się domyślam: woda destylowana, dużo wilgoci i światła :)
Witam was! Jest problem z moim nowo kupionym dzbanecznikiem Alatą. Od pewnego czasu roślina jakby zaczyna drętwieć od podstawy, a rozpoczęło się to po tym jak usechł jeden z liści. Nie wiem czy to jest naturalne zachowanie czy popełniłem jakiś błąd w hodowli ( może to jakiś wirus czy coś takiego). Proszę o pomoc i w miarę szybką odpowiedz.
Witaj,
Na 99% procent posiadasz dzbanecznia x Ventrata, na etykietce jest ciągnący się od dawna błąd. Jeśli owemu brązewieniu towarzyszy żółknięcie i obumieranie liści, być moze roślina załatpała chorobę grzybową, lub rzeczywiście wirusa. Wowczas jedynym ratunkiem byłoby ukorzenienie zdrowej części ponad w mchu sphagnum. Jeżeli zaś usechł tylko jeden liść, i roślina rozwija się bez problemów, może to być normalny proces mający związek ze starzeniem się rośliny.
Zdjęcie wyjaśniłoby wszelkie wątpliwości.