Wydaje mi się, że to mleczaj biel, chociaż sam miałem do czynienia raczej z większymi okazami.
A jak pachniał? Mógłby być to pieniążek plamisty Collybia maculata.pieniążek plamisty.
Kiedyś też znalazłam bardzo podobnego grzyba, ale tak pachniał jakimś proszkiem do prania, że na drugi dzień miałam objawy silnego zaziębienia.
nie jest to biel - znam je a znajomy je zjada, więc bym rozpoznał. Jolu, chyba nie pieniążek. One nie są tak podwinięte (kapelusz). Chyba, ale podobny.
Pieniążek plamisty raczej nie ma tak grubego trzonu.
A mi się jednak wydaje tak jak i Joli, że to P. plamisty.
U młodych owocników to podwinięcie może być znaczne.
Gruby trzon może w pewnej części uzasadniony ułożeniem grzybów "nóżkami" w stronę aparatu (przekłamanie perspektywy), ponadto ta grubość wg mnie jest "dopuszczalna".
Nic innego nie umiem wymyśleć (wynależć).
A był gorzki???
Jesteście wszyscy kochani i genialni.
Właśnie takie pieniążki plamiste znajdowałam w trakcie moich tarnobrzeskich łowów.