W sobotę 17 października będzie okazja do spotkania ze mną w terenie. Mamy nadzieję, że pogoda nie pokrzyżuje nam szyków. Celem wyprawy będzie wizja lokalna w tak zwanym Trójkącie Trzech Cesarzy. Oczywiście to tylko uproszczenie. Niemieckie Dreikaisereck tak się nie tłumaczy.
Spotkamy się w Jęzorze nad brzegiem Białej Przemszy, od strony Jęzora. Wymarsz o godzinie 9. 40. Na miejsce zbiórki dojedziemy z Chrzanowa autobusem linii J odjeżdżającym o godzinie 9. 10.
Tak w tym miejscu wyglądało kilka lat temu spotkanie potoku Bobrek z Białą Przemszą.
A oto sam wierzchołek. Po lewej stronie Biała Przemsza po prawej Czarna Przemsza a dalej w głąb zdjęcia tylko Przemsza. Oczywiście nie różnią się kolorami.
A oto Czarna Przemsza w barwach jesieni. Aby przejść na dawny Śląsk Pruski należy dotrzeć do kładki biegnącej nad kolektorem ścieków.
A oto tylko Przemsza widziana z brzegu na skraju lasu w okolicy pogranicza Mysłowic Brzezinki oraz Jaworzna Wysokiego Brzegu.
Ciekawy jestem, jak ta okolica wygląda dziś. Podobno Sosnowiec u siebie trochę posprzątał. A na zakończenie po wejściu do Jaworzna zrobimy sobie jeszcze mała pętelkę po zwałach w rejonie Wysokiego Brzegu nieco na zachód od ulicy Wojska Polskiego.
Wyprawa zapowiada się całkiem ciekawie. Tym bardziej, że tą "pętelkę" na północ od ul. Wojska Polskiego mam dosyć dobrze spenetrowaną.
Z ciekawszych roślin można tam znaleźć groszek bulwiasty, kępy rokitnika i... kruszczyki:-)
W sobotę niezależnie od pogody pojawię się w umówionym miejscu. W jakim stopniu zostanie zrealizowany plan okaże się. Tak czy owak w Mysłowicach muszę się znaleźć, aby zebrać jakiekolwiek materiały do tygodnika Co Tydzień.
Wycieczka się odbyła, najwytrwalsi przemierzyli całą oznakowaną trasę, w tym pętelkę po hałdzie w Jaworznie. Drobny deszczyk siąpiący od czasu do czasu nie stanowił większego utrudnienia. Wszystkim uczestnikom serdecznie dziękuję. Fotoreportaże w kilku odcinkach już wkrótce.