Cześć,
Znalazłem śluzowca. Jedna owocnia wydaje się być dojrzała, druga w trakcie formowania się ze śluźni. Więc trzymam patyka w wilgotnym słoiku od 2 dni. Ten dojrzały się nie zmienił, ten, który się formuje - jest już całkiem nieźle uformowany, ale jeszcze nie jest dojrzały. Jednocześnie pojawiła sie nowa śluźnia w 2 miejscach.
Moje pytanie brzmi: ile moge ten patyk trzymac w tym wilgotnym środowisku bez obaw, że ten dojrzały "zgnije" lub w jakiś inny sposób się zepsuje? Na ew. infekcje grzybowe zwracam uwagę, żeby "nie zapleśniał".
pozdrawiam
Pimpek
Cześć Pimpek... z pojawieniem się pleśni nie ma reguły... Zwłaszcza jesienią miliardy zarodników wędruje w powietrzu i nie mamy na to raczej wpływu. Początkowo pudełeczka przykrywałem szybką. Potem jednak doszedłem do przekonania, że lepiej stosować kilka warstw bibuły szkolnej, przez która przepuściłem profilaktycznie parę z czajnika... nie wiem do końca, czy to dobry patent, bo po takim zabiegu też czasem mi pleśń wchodziła...
Przynoszone przeze mnie śluźnie z lasu do hodowli monitorowanej dojrzewały różnie, średnio od 6 dni, nieraz do 2 miesięcy, kiedy obserwowana przeze mnie śluźnia nie mogła sobie znaleźć miejsca.
Poniżej jeden przykład w totalnym skrócie - to ten 6-tygodniowy
z tego wykształcił mi się taki niedoskonały (tj. nie do końca dojrzały) śluzowiec i na tym etapie się zatrzymał...
Bo z śluzowcami nigdy, oj, nie wie się...
A co to jest to pomarańczowe na foto 1 i 2?