bio-forum.pl

2009-09-05 Spacerkiem po Młoszowej - część 1

bez logowania - można przeglądać
#2

od cze.2010
#0

1. 2009-09-05 Spacerkiem po Młoszowej - część 1
27.wrz.09 23:52
Piotr Grzegorzek

Po wakacjach postanowiliśmy kontynuować nasze wędrówki. Tym razem została ustalona nowa reguła. Otóż będziemy się spotykać w pierwsze i trzecie soboty miesiąca. Każdorazowo będziemy się zbierać w Muzeum Chrzanowie przy ulicy Mickiewicza 13 do godziny 9. 00. Wyjątek stano tylko październik, ale od listopada aż do czerwca nie przewidujemy jakiś wyraźnych zmian. W przypadku niekorzystnych warunków atmosferycznych odbędzie się spotkanie towarzyskie w Muzeum.

Tego dnia, dzionek zapowiadał się deszczowo, ale zaryzykowaliśmy i udaliśmy się do Młoszowej. To kawałek na wschód od Trzebini przy drodze do Krakowa. Oto mapa firmy Compass z oznaczeniem przemierzanego terenu.

Tego dnia zwiedziliśmy Zespół Pałacowo-Parkowy, przemieściliśmy się nieco po wsi a następnie odbyliśmy krótki spacer przez północno-zachodni skraj Puszczy Dulowskiej.

Na początek zauważyliśmy ślinika wielkiego, który "wybierał" się na zakupy do miejscowego marketu.

Pod kioskiem zauważyłem sałatę kompasową - Lactuca serriola porażoną przez mączniaka. Ponieważ posługuję się dawną nomenklaturą podpiszę go jako Erysiphe cichoracearum.

Nad brzegiem miejscowego cieku Młoszówką pysznił się łan poziewnika miękkowłosego - Galeopsis pubescens.

Pomiędzy nim znajdował się chory mlecz - Sonchus oleraceus. Sprawca choroby to Erysiphe cichoracearum.

A pod ścianą miejscowej knajpy toleruje się taki okazały jesion wyniosły - Fraxinus excelsior. To może być pierwszy etap rekonkwisty - czyli powrotu łęgu jesionowego nad Młoszówkę.

W tym momencie udaliśmy się do parku, ale seria wykonanych wówczas zdjęć będzie pokazana w drugiej części. Po opuszczeniu parku udaliśmy się do miejscowego motelu na kawę, a po drodze zobaczyliśmy taki łan nawłoci i trzcin - Phragmites australis pomiędzy zabudowaniami. Warto wiedzieć, że przez wieś przebiega granica pomiędzy Wyżyną Olkuską na terenie której wykonałem poprzednią serię zdjęć a Rowem Krzeszowickim na terenie którego wykonałem dalszą serię zdjęć. Umowną granicą jest główna droga, czyli ulica Krakowska.

A teraz jesteśmy po kawie, idziemy do Puszczy Dulowskiej, bo po prostu słoneczko wyszło i nie chciało nam się wcześnie wracać. Tuż przed torami linii kolejowej naszą uwagę przykuł konający kasztanowiec - Aesculus hippocastanum. W jednym miejscu pyszniła się świeżą zielenią gęstwa gałązek na na próchnie wyrosło szereg innych roślin. Dominuje mlecz zwyczajny - Sonchus oleraceus. W tle widać miejscowy kościół.

Na poboczu znajdował się łan żółtej lucerny sierpowatej - Medicago falcata i fioletowej lucerny siewnej - Medicago sativa. Najciekawsze było to, że nie było w tym tłumie ich mieszańca, czyli lucerny pośredniej - Medicago varia.

A oto widok na nasyp linii kolejowej oraz skromne skupisko nawłoci.

Za nim doszliśmy do lasu przyuważyłem chory bniec biały - Melandrium album. Opanowała go rdza Puccinia arenariae.

Zaczęliśmy ten spacerek spotkaniem ze ślinikiem, jednym z wielu przedstawicieli ślimaków nagich. Skończymy spotkaniem z pluskwiakiem, który akurat przesiadywał na niecierpku drobnokwiatowym - Impatiens parviflora. Bohater tej akcji to odorek zieleniak.

od lip.2009
#0

2. 2009-09-05 Spacerkiem po Młoszowej - część 1
28.wrz.09 12:43
Magda Galus "magga"

Piękny ten pluskwiak, Piotrze :)

⇒ dodaj wypowiedź
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji