W ramach realizacji przed końcem roku różnych zaległych zobowiązań znalazłem i zeskanowałem dwa felietony Boy'a (Tadeusza Żeleńskiego) dla koleżanki której onegdaj to obiecałem.
Są na tyle zabawne i ciekawe, że myślę, że warto się nimi podzielić w Sylwestra.
Pochodzą z wydanego w 1985 roku, przez PIW, zbioru felietonów Boy'a "Reflektorem w mrok". Myślę, że można je potraktować jako obszerny cytat zachęcający do lektury całej, liczącej ponad 600 stron, książki
A warto, bo jest tam wiele nie mniej ciekawych i zawsze błyskotliwych kawałków. Takimi były też przy mojej pierwszej lekturze, w latach osiemdziesiątych, choć wydawały się pod względem publicystycznym historią.
Teraz dodatkowo mają ponownie wartość aktualności, bo jakoś tak zmieniła się obyczajowość i podejmowane kwestie, przynajmniej w warstwie tzw. dyskursu publicznego, że wróciło stare.
(wiadomość edytowana przez Marek 31. grudnia. 2005)
Swoją drogą, kolekcjonuję różne pisane osobliwości, ach! zdobyć by tak oryginał dzieł zapoznanego geniusza dr. Kurkiewicza!
Co ciekawe szukając w google znalazłem tylko dwa odniesienia do tego tematu, a więc w internecie on praktycznie nie istnieje.
Jedno to wątek na forum (tłumaczy) bezpośrednio poświęcony Kurkiewiczowi:
drugie to tylko odniesienie w felietonie Ludwika Dorna:
Same książki powinny być przynajmniej zachowane w kilku bibliotekach szkół wyższych, mam nadzieję.
Mam Reflektorem w mrok, uwielbiam Boy'a. Czytuję to sobie od czasu do czasu z zachwytem. Słówka są równie świetne. :)
Mareczku wszystko ładnie i pięknie - ale tak ekran rozwalić - a fee:- (