Co roku znajduję ich całe stada na piaszczystej polanie w sosnowym lasku. Fotę zrobiłam w październiku. Trochę mi to wygląda na jakiegoś kisielca (Exidia) ale nie mam pewności... może to z innej bajki jest? Może ktoś pomoże :)
Witam Agnieszko. Ja kiedyś coś takiego włożyłem pod mikroskop i dopiero zwątpiłem!! Sebastian i Ania przyszli jednak z pomocą :) Są to bakterie - Sinice z rodzaju Nostoc - tutaj masz już coś na ich temat: bio-forum.pl
Dzięki wielkie!!! :) Ale mnie zatkało! Wprawdzie podejrzewałam że to może być coś "z innej bajki" ale te zdjęcia spod mikroskopu... te łańcuszki... o rany!!! Bakterii się nie spodziewałam... :)
Aż zrobię sobie przy okazji taki preparacik i sprawdzę czy w "moich" galaretkach też takie cuda siedzą...;)
U siebie nie ale mam znajomych co mogą :) Na razie będzie problem z pozyskaniem próbek... To daleko, no i ten śnieg... Ale jak będę je miała to na pewno zrobię fotki :)
te "galaretki" najłatwiej spotkać na utwardzonych poboczach dróg, na płytach betonowych, w miejscach gdzie stosunkowo długo utrzymują się kałuże
idealne warunki mają w postindustrialnych krajobrazach typu opuszczone fabryki, lotniska, instalacje :)