Witam :) Mam ogromny problem z ustaleniem zespołu. Zrobiłam 110 zdjęć fitosocjologicznych i mam je uporządkować do tabeli ale nigdy wcześniej tego nie robiłam;/ najgorsze jest to ze nie wiem jak mam wyodrębnić zespoły;/ gatunkiem który powtarza mi się najczęściej bo w 98 zdjęciach to mniszek lekarski, babka zwyczajna w 75 zdjęciach, podgarycznik pospolity w 69 a wiechlina w 50 zdjęciach. Czy to będzie jeden wielki zespół?? nie wiem jak mam potraktować pozostałe rośliny których jest 96 a pojawiają się w znacznie mniejszej ilości- chyba jako towarzyszące a te które pojawiły się tylko raz jako sporadyczne. Będę wdzięczna za jakąkolwiek pomoc :)
Możesz zajrzeć na tym forum do tematu:
ZBIOROWISKA ROŚLINNE. FITOSOCJOLOGIA. Warsztat
Trochę o wyróżnianiu jednostek fitosocjologicznych przeczytasz pod tym linkiem:
W necie jest sporo informacji z fitosocjologii, ale nie zawsze znajdziesz to czego szukasz. Może tu zajrzy jakiś fitosocjolog i udzieli Ci wskazówek i wskaże najprostrze metody.
czy masz przewodnik do oznaczania zbiorowisk roslinnych polski Matuszkiewicza? bez tej ksiazki ani rusz
Bardzo skrótowo:
Warunkiem wstępnym jest jednorodność płatów w których robisz zdjęcia (aby nie obejmowały dwóch zbiorowisk) – ale to już rozumiem masz za sobą.
Wydzielać jednostki fitosocjologiczne (o różnej randze) na podstawie wykonanych zdjęć fito można dwoma drogami:
1 droga - klasycznie zestawiając w tabele i patrząc na hierarchiczny układ charakterystycznych kombinacja gatunków ( w tym na gatunki charakterystyczne dla poszczególnych syntaksonów)
porządkujesz i dzielisz tabelę idąc od jednostek najwyższych: klasa, rząd, związek, zespół
Nie zawsze da się dojść aż do zespołu niekiedy zatrzymujesz się na związku albo nawet piszesz „zbiorowisko z klasy ….”
Jest to układanka dość żmudna najlepiej w jakimś arkuszu kalkulacyjnym albo dedykowanym programie fitosocjologicznym
2 droga - numerycznie: wkładasz dane w program do klasyfikacji lub ordynacji numerycznej, który na podstawie obecności i braku (ewentualnie pokrycia) poszczególnych gatunków w zdjęciach oblicza podobieństwa każdego z każdym a następnie porządkuje w przestrzenia n-wymiarowej (w rzucie na kartkę wygląda to jak rozproszona chmura punktów) lub układa elegancki dendrogram. Tutaj znowu od ciebie zależy jak chmurkę czy dendrogram podzielisz i do jakich syntaksonów przydzielisz.
W Twoim konkretnym przypadku będą to chyba zbiorowiska synantropijne z rzędu:
atlas-roslin.pl (babka zwyczajna, wiechlina roczna) i być może także coś z klasy:
Taką diagnozę potwierdza także stosunkowo skromna ilość gatunków (około 100) w 110 zdjęciach.
Generalnie nie mam doświadczenia ze zbiorowiskami tego typu, ale wydaje mi się, że podział na niższe jednostki łatwy nie będzie. Oprócz samej obecności gatunków zwracaj również uwagę na dominanty i na siedlisko (np. suchy wydeptany trawnik czy skraj zarośli itd.)
(wypowiedź edytowana przez stku 12. września. 2009)
(wypowiedź edytowana przez stku 12. września. 2009)
Dziekuję bardzo za podpowiedzi :) tak się składa ze mam Matuszkiewicza ale nie za bardzo wiem jak mam szukać. Czy mam uznawać gatunki które pojawiały się najczęściej w wybranych zdjęciach jako gatunki charakterystyczne dla zbiorowisk, związku, rzędu lub klasy? Wszystkie zdjęcia pogrupowałam na murawy deptane, na zbiorowiska znajdujące się bezpośrednio przy ruchliwych ulicach i na zbiorowiska ruderalne znajdujące się w parku. Mam nadzieję że uda mi się ustalić jakieś zespoły lub związki :)
Gatunki, które pojawiają się najczęściej wcale nie muszą być gatunkami charakterystycznymi, aczkolwiek na pewno są ważne. Zwykle jest tak, że już w terenie widzimy jakieś zróżnicowanie na zbiorowiska, które potem weryfikujemy zestawiając tabele, dzieląc lub łącząc grupy zdjęć. Generalnie to przecież nie Ty decydujesz, które gatunki są charakterystyczne dla zbiorowisk, związku, rzędu lub klasy, tylko jakiś podręcznik, który przyjmujesz za "święty" (Matuszkiewicz, Obedorfer itp.). Te podręczniki zbierają zaś wcześniej opisane jednostki wg szkoły Braun-Blanqueta.
Powiedziałbym też, że zróżnicowanie takich mocno przekształconych zbiorowisk lepiej przedstawiać jako continuum niż jako odrębne jednostki. A do takiego podejścia najlepsza jest ordynacja numeryczna. Tu coś znajdziesz:
Oczywiście to tylko moje prywatne zdanie
Dziękuję bardzo teraz już wiem jak mam się z tym uporać.
jesli bys miala jednak jakies problemy z tabela to sluze rada, to moj nr gg: 10189670, co prawda z tabelami tylko meczylam sie do pracy mgr wiec pewnie male me doswiadczenie ale moze jednak jakos bym ci pomogla, kto wie :)