Na wiosnę posadziłem budleję. Rosła - jak to ma w swojej naturze intensywnie. Do czasu. Obecnie ma wygląd owiędły, nieliczne wżery na liściach, i wszystkie blaszki liściowe przebarwiać się zaczęły na żółto. Powinna już wykształcać pierwsze kwiaty - nie czyni tego. A tak się na nią "napaliłem”! Na liściach nie zauważyłem (gołym okiem) żadnego szkodnika. Jak mam ją ratować?
A czy nawoził ją Pan mocno? Bo przy nadmiarze azotu rośliny rosną co prawda b. intensywnie ale często nie kwitną. Poza tym zbyt duże stężenie soli w roztworze glebowym uniemożliwia pobieranie wody przez korzenie, co może być przyczyną więdnięcie no i żółknięcia.
Być może ma Pan rację Panie Przemku. Prosiłem żonę, by podlała ją nawozem, jaki rozrobiła do gazonu z bakopą i surfinią. Nie mam pojęcia, jak duże było stężenie i ilość roztworu. Natomiast niedługo po tym krzew zaczął żółknąć. Spróbuję podlać krzew ze trzema wiadrami wody, może wpłucze to sól w głąb ziemi. Jeżeli pomoże - napiszę do Pana.
Panie Przemku - niestety mam do czynienia chyba z czymś groźniejszym. Przeszukując linki i wyszukiwarki (tam, gdzie strona zawierała ją) natrafiłem na adres: www.szkolkarstwo.pl/article.php?id+40[szkolkarstwo.pl] Opis działania przędziorka idealnie pasuje do obecnej sytuacji. W domowej "aptece" posiadam Talstar - boję się jednak popalić roślinę a na tygodniowy test nie chcę czekać. W poniedziałek kupuję jeden z wymienionych w artykule środków i zaczynam opryski - może jeszcze nie jest za późno.
Pragnę jednak bardzo podziękować Panu za chęć niesienia pomocy.
Żeby trafić do artykułu, proszę wpisać w wyszukiwarce "budleja dawida" - będzie to 6-ta pozycja.
Zabieg pomógł, jednak już na kwitnięcie jest za późno - szkoda.
Czy z budlei davida można robic sadzonki i kiedy. To pytanie do pana Przemka którego wypowiedzi chetnie czytam.
Co prawda nie jestem Panem Przemkiem ale chętnie doradzę: Motylnik czyli Budleję dawida (Buddleia davidii) można bardzo łatwo rozmnażać przeadzonki półzdrewniałe pobierane njlepiej w lipcu nie później jednak niż w sierpniu. Powinny mieć ok. 10 cm długości. Sadzonkujesię w mieszaninie piasku i wilgotnego torfu w stosunku 2: 1 lub jeszcze lepiej w perlicie in utrzymywać stałą wilgotność podłoża. Dolne liście sadzonki należy usunąć nie uszkadzając pąków a górne skrócić o połowę. Przezimować w pomieszczeniu jasnym, wolnym od mrozu - optymalna temperatura 10-15 st. C. Wiosną (III-IV) ukorzenione szdzonki przesadzć do donic z glebą gliniastą zmieszaną z podłożem dla kwiatów (ziemia kwiatowa, balkonowa itp.) w stos. 1: 1 i ustawiś w słonecznym miejscu. Na miejsce stałe wysadzać w VI. Życzę powodzenia. P. S. Łatwiej kupić ok. 2-letnie rośliny cena nie jest wysoka średnio 5-10 zł za sztukę w zależności od centrum ogrodniczego. Na rynku był w tym roku duży wybór zarówno odmian jak i gatunków (np. B. x weyeriana o żółto- pomarańczowych kwiatach, czy B. colvilei o dużych ciemnoczerwonych kwiatach z białą gardzielą)
P. S. Wszystkie budleje wymagają na zimę okrycia.
Serdecznie panu dziekuje skorzystam z podpowiedzi. Mam ogródek pod blokiem i większość kwiatów uzyskuje z nasion lub sadzonek co daje mi to dodatkową satysfakcje. ludzie lubią podkradać kwiaty. Ogródek mam dwa lata ale kwiatów dosyć sporo.
Powiedzcie proszę czy i kiedy przycina się budleję, mam ją pierwszy rok i już mi pięknie kwitła
Na wiosne kochaniutka i to mocno bo szybko odrasta. Zas na zime należy okryć by nie przemarzła, w zeszłym roku ukorzeniłam w tym roku juz ładnie kwitła.
Dziękuję bardzo, teraz wiem.
Czy budleje przycina sie tak samo jak róże, mam je pierwszy rok inie wiem jak na wiosnę je przyciąć?
kiedy i czy ciąć budleję skrętolistną? Posadzona jesienią, nieprzycięta wiosną, pięknie wyrosla lecz nie zakwitla...
kochana aniu tnij tą budleję równo, tak samo jak róże, tylko krócej. nie żałuj różom nawozu- z własnego doświadczenia powiem ci że im więcej tym lepiej!