Z tego co widać na zdjęciach to na 90% jest to Łysiczka lancetowata. Lepiej nie zbierać tych grzybków, bo z tego co wiem to są one halucynogenne. Rosną na wilgotnych łąkach w tak zwanych kopcach (kępy trawy)
haha, Mirki, to jest pierwszy post, w którym ktoś zamieszcza prawdziwą łysiczkę pytając czy to ona: D
łysiczka lancetowata jak dzwon
literatura kłamie
na kaszubach o tej porze (do października) jest ich moc (wilgotne łąki, piaszczysta gleba, kępy traw - głównie śmiałek darniowy)
No to w końcu drania dorwałem:-)) choć szukałem wilgotnic...
teraz rozumiem dlaczego te krowy na pastwisku są takie przymulone:-)
ps. bardzo proszę o nie przysyłanie e-maili typu jaka lokalizacja, namiary gps i... na Allegro też ich nie wystawię:-)
A te krowy to mleczne czy na mięso? Jeżeli to pierwsze, to nie znasz przypadkiem, marki mleka?;]
Mirek, zbierasz już na Zjazd?
Nasze Zloty są odlotowe bez łysiczek:-))