bio-forum.pl

Czy to napewno kania??

bez logowania - można przeglądać

od lip.2009
#0

1. Czy to napewno kania??

Witam

Znalazłem dzisiaj rano cała siatkę kani. Zbieram je już od pary lat (i jeszcze żyję;p). Niemniej tym razem zebrałem je tuż po deszczu, (w nosy mocno padało) i być może to przyczyniło się do tego że kanie które znalazłem nie miały na sobie tych charakterystycznych łusek. Właśnie to sprawiło że wolę zapytać jeszcze Was jako ekspertów, czy na pewno to jest właśnie ten grzyb. Wszystko inne się zgadza, dziura w łodydze oraz pierścień na niej. Znalazłem je w lesie, o dziwo na polanach gdzie zwykły rosnąć nie natknąłem się na żadną. Dodatkowo te znalezione przezemnie w większości szerokość kapelusza miały dość niewielki, do 10cm gdzie normalnie powinien być ze dwa razy większy. Zamieszczam tutaj zdjęcia grzybów. Prosił bym o Waszą opinię czy warto ryzykować? I czy możliwe jest że deszcz mógł spłukać łuski z kapelusza (myjąc kanie widać że łuski bardzo łatwo z niego schodzą)? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam.

Zdjęcia:

[pod podanym linkiem NIE MA już obrazka: 404\ Not\ Found]

[pod podanym linkiem NIE MA już obrazka: 404\ Not\ Found]

[pod podanym linkiem NIE MA już obrazka: 404\ Not\ Found]

[pod podanym linkiem NIE MA już obrazka: 404\ Not\ Found]

od maj.2006
#0

2. Czy to napewno kania??

Moim zdaniem jest to grzyb z tego samego rodzaju co czubajka kania (nazywana kanią), być może czubajka czerwieniejąca.

O ile wiem to obydwa gatunki są jadane przez ludzi, choć ta czerwieniejąca budzi kontrowersje, więc może poczekaj aż wypowie się jeszcze ktoś kto je jada.

Opisz jeśli możesz w jakich okolicznościach je znalazłeś (drzewa obok, rośliny, czy to las, łąka itp., i może jeszcze w jakich górach) i czy po zerwaniu miąższ zmieniał barwę, czy np nie czerwieniał

od maj.2009
#0

3. Czy to napewno kania??

Moja wiedza na temat kań ogranicza się do tego że, od lat je zbieram w celach oczywiście kulinarnych i zawsze odrzucam owocniki podejrzane. Kanie czerwieniejące zbierałem również ale późną jesienią (nawet bardzo późną).

Te jednak ze względu na jakość zdjęć (brak charakterystycznych szczegółów), zaliczyłbym do grona podejrzanych.

Decyzja jednak należy do Ciebie.

Zadaj jednak sobie pytanie,- czy warto?

Myślę że, moderator tego forum nie pogniewa się jak poproszę w jego imieniu aby zdjęć nie linkować a zamieszczać na łamach forum:-)

od maj.2009
#0

4. Czy to napewno kania??
kania
kania1

Zapomniałem nadmienić że, dziś też znalazłem kanie i wyglądają mi podejrzanie blado, aczkolwiek wszystko wskazuje że, to one. Ich bladość może jednak być przyczyną tego że, rosły w ciemnym miejscu.

od lip.2009
#0

5. Czy to napewno kania??

Dziękuję wszystkim za odpowiedź;) Kanie znalazłem w lesie między drzewami, rosły dość luźno. Tutaj zamieszczam zdjęcia w lepszej jakości niż poprzednie:

Pozdrawiam

od wrz.2006
#0

6. Czy to napewno kania??

Lukasz gdzie te zdjęcia w lepszej jakości? Na podstawie fotografii samej powierzchni kapelusza trudno określić gatunek. Myślę, że ta z widocznym trzonem to czubajka kania, ale jakość zdjęcia kiepska wiec nie dam głowy. Co do Twojego pytania: "czy warto ryzykować?" NIE WARTO!!!

Mirek nic podejrzanego w tych kaniach nie widzę. Charakterystyczna powierzchnia trzonu... Na moje oko Macrolepiota procera.:-)))

od maj.2009
#0

7. Czy to napewno kania??

Na pewno one,- bo smakowały wybornie:-)))

od sie.2007
#0

8. Czy to napewno kania??

Na tym zdjęciu:

[pod podanym linkiem NIE MA już obrazka: 404\ Not\ Found]

widać chyba trzon z zygzakiem, jeśli tak, to jest to Macrolepiota procera (czubajka kania). Co do reszty zdjęć samych kapeluszy bez trzonów, to raczej 'zgaduj-zgadula'.

A co do kwestii czubajki czerwieniejącej (Macrolepiota rhacodes), to czy ktoś jeszcze zbiera ten gatunek w celach kulinarnych? A co z tymi wszystkimi doniesieniami sprzed kilku lat o ekspansji M. rhacodes var. hortensis (= var. bohemica) w południowej i południowo-zachodniej części Polski i przypadkach ciężkich zatruć o przebiegu charakterystycznym dla amanityny, którą podobno ta czubajka 'zaczęła*' syntetyzować. Temat poruszany był na forum: [bf#60649]

*Przepraszam za bark precyzji, po prostu nie wiem jak to lepiej wyrazić. Mam nadzieję, że ktoś w odpowiedni sposób skoryguje moją wypowiedź, zgodnie ze stanem wiedzy naukowej.

od maj.2009
#0

9. Czy to napewno kania??

Zajrzałem również na stronę; [bf#3757]

Opinie są różne jednak ogólnie mówiąc wniosek można wyciągnąć jeden:- czubajkę czerwieniejącą należy zbierać tylko w lesie. Ja zawsze zbierałem ją przy okazji późnojesiennych spacerów w Puszczy Knyszyńskiej i może dlatego nigdy nie miałem po jej spożyciu jakichkolwiek dolegliwości.

Zważając na to że, nawet w plotce zawsze jest trochę prawdy możemy bez większej szkody dla nas ograniczyć się do cz. czerwieniejącej odmiany leśnej.

W końcu grzybów mamy tyle że, wystarczą nam "pewniaki" i nie musimy ryzykować!

Przepraszam że, nie jest to sprecyzowanie, zgodnie ze stanem wiedzy naukowej, lecz wydaje mi się że, potrzebny w niektórych sytuacjach, głos rozsądku!

⇒ dodaj wypowiedź
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji