Trzon bez wzorków - czyli on :)
Zbieram go od lat, ale właściwie w rodzinie je go tylko moja mama, która bardzo chwali sobie jego smak :) Ja sam nie próbowałem :)
Dziękuję, Andrzeju:-))) Co prawda grzybki nie powędrowały do koszyka, ale podziwiałam je, takie ładniutkie były:-)))
A gdyby trzon był we wzorki, możesz mi podpowiedzieć, jakie byłyby rozwiązania?
Ja spotykałem jeszcze jadalnego bardzo podobnego Amanita crocea - ten właśnie z wzorkiem.
Innych tak podobnych nie znam. Są jeszcze inne gatunki z wzorkami, ale tych nie zbieram, więc i nazw gatunkowych nie starałem się im dotychczas przypasowywać. Trzeba to zmienić :)
Mogę jeszcze dodać, że mieszkańcy wsi, w okolicy w której najczęściej zbieram grzyby Amanita fulva znana jest pod niezbyt wdzięczną nazwą, a mianowicie "żydówka". Od razu mówię, że nie mam pojęcia skąd to się wzięło... :)
Poszukałam info o A. crocea że grzyby.pl i wyszło, że to GREJ-owy gatunek:-)
A to ciekawe :) Jak znajdę też w tym roku to na pewno zgłoszę :) Trzeba mu przyznać, że rzeczywiście jest rzadszy od A. fulva, ale z drugiej strony wydaje mi się, że GREJ-owa lista zawiera również dużo gatunków, które mimo swej pospolitości są po prostu pomijane przez bywalców lasu ze względu na nieciekawy kształt, nieprzyjemny zapach, czy choćby nieatrakcyjny wygląd. A gdyby świadomość odwiedzających las była większa, to połowa tych gatunków okazałaby się pospolita i pewnie zniknęła z Czerwonej Listy. Pewnie w życiu przestąpiłem już nad dziesiątkami gatunków GREJ-owych zupełnie nie zdając z tego sprawy...
Dzięki temu jest pole do działania dla nas:-)))
Amanita crocea należy do gatunków rzadko notowanych grzyby.pl:-)
Ciekawe, czy też u siebie go znajdę:-)
(wypowiedź edytowana przez topazzz 27. czerwca. 2009)