Pogrzebałam dzisiaj trochę w rozkładającej się ściółce, w przypałacowym parku nad Płonią i znalazłam coś takiego:
W najbliższym otoczeniu rosły: dąb, buk, leszczyna, klon zwyczajny, klon jawor, grab, świerk.
Czy to może być Typhula erythropus (pałecznica czerwonawa)?
Myślę że prawidłowo oznaczyłaś
Tak, to ona... na terenach zalewowych Pilicy spotykam je dość często, gdy grzebię wśród rozkładajacych się liści. Dodam, że jest tu przewaga olszy czarnej...
W miejscu, gdzie znalazłam te maleństwa, olsze rosły tylko na brzegu rzeki. Poza tym była wielogatunkowa mieszanka - jak to w dawnym parku. Na dalszych odcinkach doliny Płoni, w zależności od poziomu gruntu były jednak siedliska naturalne - na terenach zalewowych łęgi (właśnie z dominacją olszy), na stokach buczyny, a gdzie niegdzie grądy.
Ogólnie mówiąc - jest tu bardzo ciekawie:-)