wysokość 1-3 cm
średnica "kapelusza" 4-10mm
stanowisko-beton/glina w poblizu nieliczne rosliny zielne (trawy)
rośnie sobie na gliniastej ziemi (kilkanaśie owocników):
lub ziemi pokrytej mchem:
dodatkowe fotki stanowiska:
- droga glina/wapień img399.imageshack.us img399.imageshack.us
- zebrane 2 owocniki przesuszone (do wysyłki-potwierdzenia/rozpoznania):
- kamieniołom do którego prowadzi droga :):
-----
szalke petriego z pożywką PDA/H2O2 wygotowano ponownie przez 5 min. aby rozłożyć H2O2 (nadtlenek wodoru-woda utleniona) która mogłaby zniszczyć zarodniki
(szalka włożona do worka foliowego-nie może być zawinieta parafilmem! bo podczas chłodzenia pęknie prawie na 100%!)
podczas gotowania na szalke można połozyć szklane wypełniona gorącą wodą lub kolejną szalke-aby nie wypływała na powierzchnie!
po ostudzeniu zaszepiamy zarodnikami (można je wcześniej zchydratowac-trzymać w wodzie/strzykawce przez kilkanaście godzin co ułatwi 'kiełkowanie' - wtedy wystarczy na pożywke nakropić kilka kropelek płynu)
[coś sie na agarze po 4 dniach zaczyna pojawiać, niestety puki co mój 'aparat' nie jest w stanie wychwycić tych szczegułów] szalka jest już zaciągnięta parafilmem-można tez użyć folii spozywczej (odcinamy kawałem 2cm szeroności i lekko go rozciągając owijamy grzegi szalki)
Dzięki:-)))
Podrzucaj fotki i Twoich opisy działań jeśli będzie szło "do przodu" czego serdecznie życzę:-))
Mam silną ochotę poeksperymentować ze swoją p. frędzelkowaną, jednak na razie bywam w całotygodniowych wyjazdach, więc "chwilowo" mija się to z celem.
Na szczęście nie będzie mi to przeszkadzało obserwować i kibicować Twoim staraniom:-)
(wiadomość edytowana przez bogdan 25. września. 2005)
sam nie wiem dlaczego mi sie podobają :) ale mają coś w sobie :)
- jeśli ktoś nie ma parafilmu - do oklejania szalek można uzyć folii śniadaniowej (odcinając pasek2-3 cm):
[pod podanym linkiem NIE MA już obrazka: 404\ Not\ Found]
[pod podanym linkiem NIE MA już obrazka: 404\ Not\ Found]
szalka zaszepiona pałeczką i oklejona parafilmem:
[pod podanym linkiem NIE MA już obrazka: 404\ Not\ Found]
dla tych co nie mają inkubatora (regulacja oświetlenia i temp.) szalki można okręcić folią aluminiowa i trzymac nawet na półce (na widoku) zawsze stroną pozywki do gróy!!:
[pod podanym linkiem NIE MA już obrazka: 404\ Not\ Found]
[pod podanym linkiem NIE MA już obrazka: 404\ Not\ Found]
[pod podanym linkiem NIE MA już obrazka: 404\ Not\ Found]
jak mówiłem wcześniej, zarodniki są barwy-jasno-brązowej:
[pod podanym linkiem NIE MA już obrazka: 404\ Not\ Found]
rozdzielane były pod mikroskopem (ok, 100 sztuk) w roztworze hipotonicznym? (woda apirogenna)
Dzięki za kolejną garść praktycznych wskazówek. :)
Trzymam kciuki za powodzenie uprawy, i niecierpliwie oczekuję ciągu dalszego.
jeśli ktoś ma dostęp-szalki agarowe można sterylizować również światłem UV do sterylizacji... ja niestety nie mam w tej chwili dostepu: (
a to fotka roślinności (byłam na stanowisku po raz 3-ci dzisiaj heh :))
[pod podanym linkiem NIE MA już obrazka: 404\ Not\ Found]
- widać, przeważają w poblizu trawy
w miejscu gdzie rosło ich najwiecej-dzewa iglaste były najbardziej oddalone (ok. 5-6m)
Lampa UV... kiedyś będzie. Przyda się do sprawdzania banknotów.;)
ale to chyba specjalne lampy muszą być? ja sterylizowałem kilka szalek w świetle spawarki łukowej hehe :) też działa... trzeba pamietac tylko że szalki szklane nie przepuszczają swiatła UV i pożywka nam sie nie wysterylizuje! jedynie tworzywo lub kwarc...
a, taką lampe to ja sobie chyba sam w końcu zrobie, cały zestaw od świetlówek, jedynie "świetlówke trzeba samemu wykonać"... mam zamar zrbobić rtęciówke-bo bardzo łatwo u niej wzbudzić kwanty światła (min. uv)...
Zrobić czy "zrobić"....;)
Teoretycznie wystarczy pozbyć się luminoforu, w praktyce może łatwiej będzie poszukać gotowej świetlówki UV.
Jest jeszcze jedno rozwiązanie, ale czy praktyczne.... hmmm.. dioda UV.... pozostaje kwestia długości fali (czy nie będzie za długa) oraz rozproszenia.
Fajnie sie gdyba i kombinuje na monitorze, znacznie gorzej w praktyce. Ja nie mam czasu na konstruowanie, ale życzę powodzenia.
mam sporo led'ów UV - to srubuje sie :) w najbliższym czasie, ale wątpie czy zadziała
mam troche led'ów UV wiec sprawdze w najbliższym czasie, ale wątpie żeby działały :) za mała moc zapewne
oj, nie wiem, też moga byc za słabe, ja miałem 400W i powyżej (do 1000).....
lampy solarki-są przeznaczone do użytku ludzkiego, natomiast sterylizacyjne-nawet w pomieszczeniu przebywac nie można :) takie jak sa w szpitalach czy przychodniach
No to są lampy glonobójcze, a dwa, świetlówka która ma wyjałowić całe pomieszczenie musi byc słusznej mocy, zaś taka na kilka szalek niekoniecznie.
Ale jak mawiał pewien beznadziejnie ubrany gość - "róbta co chceta...";)
hm, no jesli glonobójcze to powinny być ok... a co potrzebują do uruchomienia? czy są to może kompaktówki? bo jakos słabo widać a i doczytać sie nie doczytałem... bo jeśli kompaktówki to pewnie zakupie kilka szt. :)
Tzn - te z linku to chyba solarka, ale nie jestem pewien czy tych samych świetlówek nie używa się w sterylizatorach (np. do akwariów, filtrów wody pitnej).
Pogooglaj sobie na temat UVA i UVB.
Mam. Przeczytaj uważnie:
hujnia troszke... straciłem tyle czasu, okazało sie że pałeczka wymaga szoku termicznego 2-3 dniowego, aby wogóle skiełkowały zarodniki... teraz już troszke szybciej idzie. po uprzedniej hydratacji 24 godzinnej (w wodzie kranowej-wygotowanej)
grzybnia-kolor biały, małe krótkie, nierozgałęzione nitki... tworza sie jedynie rpzy ściance szalki... nie wiem czemu... jest tego niewiele, ale i tak zaczynam naświetlać, jeśli ma coś z tego wyjść to wyjdzie - zobaczymy...
w sumie na fotce nie bedzie dobrze wodać puki co, bo pożywka była pda/h2o2 i wygotowana-jest koloru mleczno białego... jak grzybnia (której jest mało) mam nadzieje że to nie żadna pleśń etc.
p. c. c. - to pałeczka zimowa- napisałam już o tym tutaj:
bardzo dziekuje za identyfikacje :) to może wiadomo czy to grzyb saprofityczny czy nie? i czy wogóle jest szansa na wychodowanie tego grzyba czy tylko potencjalnej pleśni z zakażenia materiału... :)
Proszę bardzo:-)))
Piszą, że to saprotrof. A więc szansa na wyhodowanie powinna być spora. Jest wapieniolubny - może więc zaszczep go na pożywki o róznym pH:-)