bio-forum.pl

Beskid Sądecki - lipiec 2008

bez logowania - można przeglądać

od gru.2005
#0

1. Beskid Sądecki - lipiec 2008
s

A dokładniej w ostatni pełny tydzień lipca, gdy w górach lało, rzeki przybierały a Dunajec zmienił się ze słonecznej rzeki

k

w brudnożółtą kipiel,

w górach rosły grzyby.

p

(to pierwszy znaleziony prawdziwek)

Pobiłem swoj rekord wszechczasów, którego juz nie chciałbym pobijać ponownie, bo kręgosłup od wiaderek pęknie.

Łącznie ponad jeden tysiąc prawdziwków i ponad 300 kozaków czerwonych.

A 30 osób jadło i jadło i już po 3 dniach błagali byle bym grzybów nie przynosił...

1
2

Takich stosików było po kilka dziennie.

Są mapy na których znajdziecie Sopatowiec.

od paź.2005
#0

2. Beskid Sądecki - lipiec 2008

Minęło już kilka a może kilkanaście dni. Jak teraz wygląda tam sytuacja z grzybami. U nas dopiero wczoraj spadł pierwszy deszcz po dłuższej przerwie.

Piszesz 30 osób. Czy prowadzisz jakiś hotelik? Może można się zakwaterować na weekend połaczony z grzybobraniem?

od gru.2005
#0

3. Beskid Sądecki - lipiec 2008

Ryśku, ja mieszkam w Warszawie - a w Sopatowcu rzeczywiście prowadzona jest 'przyjazna chata w górach' albo tam nie ma nikogo albo są jogini albo dziewczyny ćwiczące flamenco albo 'Karpaty Magiczne' z przyjaciółmi albo inna ekipa która może zaskoczyć - jest tam pięknie a las bardzo, bardzo grzybny pytaj tu sopatowiec.pl pisz na sopatowiec@op.pl[mailto:sopatowiec@op.pl]

Miejsca na 30 osob spokojnie - jedzenie wyborne wegetarianskie - chleb pieczony przez gospodynię

⇒ dodaj wypowiedź
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji