jesien 2001 - gdzie sa grzyby

Dziwne ale prawdziwki nadal rosną. Jest ich wprawdzie mniej ale już od początku września są zdrowe. Znajduje się przede wszystkim małe owocniki. Rydze w okolicach Babiej Góry "pokazują

się" jak mawia znajomy leśniczy. Mozna znaleźć czasem jakieś gniazdko ale w igliwiu a nie na mokradełkach czy przy trawiastych ścieżkach. Taki stan trwa juz od 10 dni. Dziwne, że prawdziwki rosna nieprzerwanie już ponad dwa miesiące...

Zanikły praktycznie kozaki czerwone "śwoerkowe" i muchomór czerwonawy ( amanita rubescens). W kieleckim podobno ruszyły grzyby ale podobno. Jutro jadę sprawdzic.

8. 09. 20001 bylismy w okolicy Zwardonia ale byly wszystkie grzyby oprocz jadalnych. Prawdziwki byly malutkie i zplesniale.

W województwie świętokrzyskim rzeczywiście ruszyło ostro. Piękne podgrzybki i niezłe prawdziwki. Wczoraj zbadałem sprawę na pniu. Był pierwszy lub drugi dzień wysypu. Wszystko młode i piękne. Prawdziwki nie ruszone przez ślimaki. Jak na pierwszy zbiór w tej okolicy i krótki czas pobytu nieźle - 60 prawdziwków i 140 podgrzybków. Kurek nie liczę. Wszystko się dopiero rozkręca.

2001-09-13, okolice Środy Śląskiej, ok. 20 dorodnych kań, wszystkie mięsiste i zdrowe, poza tym ok. 50 innych grzybów, głównie kozaki szaraki, kilka czerwieńców, gołąbków i maślaków. Zanotowano także 5 prawdziwków, ale większość trzeba było wykroić ze względu na zrobaczywienie.

W ostatnich dniach przejechałem sie samochodem do Warszawy i z powrotem.

Na odcinku Tomaszów Maz. Rawa Maz. dużo tubylców sprzedających grzyby. Na ile można było zaobserwowac z pedzącego samochodu: kurki i młode prawdziwki.

Na odcinku Bełchatów - Oleśnica mniej sprzedających, głównie podgrzybki i prawdziwki.

Kilka ostatnich mokrych tygodni bez wątpienia sprzyjają grzybom.

W okolicach Zielonej Góry wysyp prawdziwków, podgrzybków, kozaków i maślaków.

W sobotę w ciągu trzech godzin zebrałam kilkaset

prawdziwków. Wszystkie zdrowe. Jednak podobnie jak w innych miejscach Polski część prawdziwków była naruszona przez ślimaki.

ups! Przenosze sie na marynaty...

2001. 09. 15, Bory Dolnośląskie, zebrałem 90 prawdziwków, jednak 1/3 odrzuciłem ze względu na robaki. Z rzadkości pochwalić się mogę znalezieniem 3 owocników piaskowca kasztanowatego (Gyroporus castaneus), cechy charakterystyczne: miąższ zarówno w kapeluszu jak i w trzonie b. kruchy, rurki kremowe, trzon na starość pusty.

Bardzo mało było podgrzybków, może jeszcze nie pora na nie.

Nispotykany od kilku lat wysyp prawdiwków, zbiory dochodzą do 300 sztuk dziennie przy zerowym zarobaczywieniu. Ponadto wielka ilość innych grzybów;podgrzybków, sitarzy, kozaków, maślaków

pijawiły się także pierwsze goąski, piaskowce modrzaki i kasztanowate. Puszcz Biała.

2001-09-20, okolice Bolesławca, 6, 5 kilograma borowików, większość w mniejszym bądź większym stopniu nadgryziona przez ślimaki. Udało mi się też napotkać kilkanaście rzadkich owocników Borowca dętego (Boletinus cavipes), grzyb umieszczony w Polsce na Czerwonej Liście gatunków zagrożonych. Kapelusz tego grzyba jest brązowawy, filcowato-kosmkowaty, rurki kanciaste o barwie żółto-oliwkowej, trzon pusty, tworzy mikoryzę z modrzewiem. Ze względu na rzadkość wszystkie owocniki pozostawiłem w lesie.

Gdzie w bliskich okolicach Krakowa jest dużo grzybów?

Ostatnio nie zagladałem na listę dyskusyjna głownie z powodu ciągłego siedzenia w lesie albo w domu nad grzybami. Rosną stale. Chciałbym odpowiedzieć Oli na pytanie dotyczące maślaka sitarza. Zmienia kolor w gotowaniu i w marynacie. Jest wtedy taki właśnie: czerono- fioletowy ale pieknie to wygląda w słoiku. Jest smacznym grzybem a najlepszy jest marynowany. Zwykle zbieramy sitarze gdy już nic lepszego nie ma. Troche za małe są owocniki i plecy bolą. Przy suchej pogodzie można zbierać leżąc na brzuchu ponieważ rosną w dużych kępach. Tegoroczny wysyp sitarza jest ogromny. Nigdy nie widziałem tak pięknych i zdrowych egzemplarzy tego grzyba. Zwykle prawie wszystkie były robaczywe. Sitarze wystepuja masowo na kielecczyźnie. Za to w górach ( Babia) oromny wysyp goździenćów. Też nigdy nie widziałem takiej ilości. Kiedyś zbierano i marynowano goździeńce ( sam jadłem) ale nie wszystkie gatunki są jadalne. Ostatni przebój na Orawie to piekne rydze jodłowe. Prawdziwki "siadły". Mozna znaleźć koło 50 ale zwykle pogryzione przez ślimaki, czasem bez kapeluszy ( myszy, wiewiórki) przeważnie małe "słoikowce". Nie pomaga ani nów księżyca ani deszcz. Rosną ale tak jakby straciły ochotę.

Byłem dzisiaj w lasach milickich.

Zbieraczy dużo a podgrzybków złotawych zatrzesienie jak dawno, wszystkie jeszcze małe, czarne.

Sporo podgrzybków brunatnych, prawdziwków niewiele ale akurat ten rejon w którym najwiecej chodze nie jest w nie bogaty.

Kalendarzowa jesień zaraz sie zaczyna a jesienny wysyp grzybow mamy od tygodnia, dwóch - stąd otwieram nowy wątek na liście.

Ogromny, niespotykany wysyp grzybiarzy, setki smochodów, nieustanne wrzaski i nawoływania, ujadanie psów, smętne resztki po grzybach; to obraz podwarszawskich lasów w ostarnich dniach. Wysyp jest jednak tak wielki że każdy zadowolony uczestnik tego grzybobrania taszczy do domu wiaderko albo dwa różnorakiej zdobyczy, zostawiając za sobą rozjeżdżone leśne drogi, rozgrzebaną ściółkę i wypłoszoną zwierzynę.

Puszcza Biała.

Ostatnie wiadomości z lasów południowej Polski

(Kraków, Zakopane, Nowy Sącz, Kielce). Grzyby w zaniku. W górach można zebrać jeszcze rydze

i opieńki. Rydze są przeważnie duże i stare. Mlodych niewiele. Opieńki też sie konczą ale jeszcze wyrastaja mlode. podgrzybków niewiele. Prawdziwka mozna jeszcze spotkać ale mało i tylko duże. Las przygotowuje sie do zimy albo do następnego wysypu. Wszystko zależy od temperatury w najbliższych dniach.

Byłem dzisiaj w lasach koło Jaworzna, grzybów jak na lekarstwo.