w srodku sa jaja zapewne
toż to galasy
Tak reagują liście na atak roztoczy z rodzaju szpeciel. Tutaj jest to dzieło szpeciela lipowca, który ma łóżko i wyżerkę w jednym, chociaż liść, gdyby umiał mówić to by powiedział - naści a nażryj się, a resztę zostaw mi w spokoju. Obecnie podobne wyrostki nader łatwo spotkać na jaworach i klonach srebrzystych.
Piotr a nie jest to bardziej Eriophyes tiliae?
Natomiast tych ze zdjęć Jarka, nie rozpoznaję.
Szpeciel lipowiec to Eriophyes tiliae, który ponadto w innej odmianie pojawia się w formie poduszkowatych skupień włosków na spodniej stronie liści. To na wiązach jest skutkiem ataku mszycy, torebnicy wiązowej.
Prawdę powiedziawszy wpisując w wyszukiwarkę "szpeciela" znajduje się dwa odnośniki i to niezbyt dokładne. Ale dzięki zaraz tę nazwę dopisze pod zdjęciami w moim archiwum.
Nie znam się kompletnie na szkodnikach wiązów, ale z tej strony
wynika, że na moich zdjęciach jest bawełnica wiązowo-turzycowa, syn. kogutnica wiązowa (Colopha compressa).
Ale nie będę się upierał, bo - jak wcześniej zaznaczyłem - się nie znam: p
Tak czy owak wyrośla na wiązach to dzieło mszycy. Ja znam torebnicę o zielonych wyroślach. Eriophyes tiliae to obecnie rozkowiec. Ja swoje oznaczenia opieram na takiej dość starej książce z dziedziny hylopatologii, którą posiadamy w zasobach biblioteki naszego Muzeum i dlatego moje oznaczenia szkodników mogą się cokolwiek różnić od obecnych interpretacji.
Jarek - obstawiam że dobrze oznaczyłeś... ale... no ja także się nie znam...