Dziękuję bardzo
Wyjątkowo urodziwy cebulak wiosenny. Z obserwacji w moim ogródku wydaje się mniej konkurencyjny i słabo się rozrasta, a nawet zanika. U Ciebie czyżby (sądząc po bluszczowym tle i obfitym kwiatostanie) dobrze sobie radzi, czy może po prostu świeżo dosadzany?
No proszę, a u mnie ekspansywny, obsiewa się gdzie może, u sąsiadów również.
A ja się tu trzęsę nad kilkoma ostatnimi, co w tym roku nie wiem czy nie poprzestaną tylko na liściach.
Zapamiętaj miejsca w ogrodzie i latem, po zamarciu liści, chętnie bym pobrał trochę cebul, by chronić Poznań przed inwazją, a Wrocław przed wymarciem populacji.
Przepraszam, że odpowiadam dopiero teraz, ale wchodzę na stronę atlasu rzadko, a myślałem że mój wątek jest zakończony. Rzeczywiście moje okazy, a właściwie mojego sąsiada przez płot są bardzo dorodne, zdrowe i nad wyraz okazałe. Zajmują małą łączkę i tworzą łan jak krokusy w Dolinie Chochołowskiej, rosną niepodlewane wśród trawy. Jak będę za niedługo na działce to może jeszcze zdążę zrobić zdjęcie całej łąki i wysłać. Spodobał mi się twój pomysł, aby wykopać od sąsiada kilka cebulek i posadzić też u mnie. Podaj mi swój adres, (można to jakoś zrobić poza oficjalnym forum) to chętnie wyślę ci parę sztuk. Napisz jeszcze kiedy to najlepiej wykopywać, bo ze mnie nie jest najlepszy ogrodnik.
Co do najlepszej pory na przesadzanie takich "wiosennych cebul", to okres spoczynku letniego.
W praktyce wykopuje się jak zaczynają zamierać, żółknąć liście, bo potem ich nie widać, to jest zwykle pod koniec czerwca.
Kontakt najwygodniej przez formularz kontaktowy w stopce lub forumową wiadomość prywatną - przycisk jest w profilu.
Ale bez napinki.
Jak zapomnisz lub nie znajdziesz czasu, to nie ma sprawy.