Jakiego koloru był miąższ?
Przydałby się też kolor młodych blaszek, ale podejrzewam, że był fioletowy.
miąższ lilla [jasnofioletowy]
blaszki w tej chwili są brązowe [grzyb był fotografowany w ostatni piątek]
ale są jeszcze śladowo fioletowe w tej chwili
obecnie wydaje coraz bardziej nieprzyjemny zapach
ten gatunek wydaje mi sie pospolity
czy masz jakieś alternatywy?
czy jest taki zasłonak który z wiekiem stopniowo z fioletowego zamienia się od czubka kapelusza w rdzawobrązowy?
Kolor kapelusza zmienia się w ten sposób u zasłonaka liliowego (Cortinarius alboviolaceus), ale ten wygląda nieco inaczej i rośnie w lasach liściastych i mieszanych.
Ten na zdjęciu pasuje mi na C. variecolor.
A mnie to przypomina nieco zasłonaka rdzawofioletowego C. rufoolivaceus
Chociaż podana cecha - "obecnie wydaje coraz bardziej nieprzyjemny zapach" sugeruje zasłonaka odrażającego C. camphoratus
C. camphoratus ma ciemnofioletowy miąższ, więc odpada.
C. rufoolivaceus mało prawdopodobny
jego cechy:
- kapelusz purpurowofioletowy do purpurowobrązowego w środku
- trzon z szeroką wyraznie obrzeżoną bulwką do 3 cm
- bladofioletowy w szczycie szczególnie w owocnikach młodych, w miarę ich starzenia się staje się ciemnoczerwonawy z wyraznym odcieniem fioletu
- na brzegach bulwki wyrazne ślady karminowopurpurowych włókienek osłony
- miąższ nieco zielonkawy w kapeluszu, bez określonej woni i smaku
- występowanie: pojedyńczo w drzewostanach mieszanych i bukowych, szczególnie na podłożu bogatym w wapń
- dwie formy: a/ rufoolivaceum var roofolivaceum: ciemne zabarwienie całego owocnika, szczególnie trzonu
b/roofolivaceum var. pallidium: kapelusz na brzegach jasnozielonkawy, w środku czwerwonofioletowy [...] rośnie na podłożu bogatym w wapń w lasach bukowych
zródło: Andrzej Nespiak, Grzyby T. VII PAN 1975
[niezbyt nowe zródło]
====================================
w każdym razie "mój":
1. nie jest purpurowofioletowy ani purpurowobrązowy, leczy wyraznie rdzawy w środku
2. bulwka trzonu nie jest obrzeżona
3. młody owocnik [fot. 3 u mnie] nie jest bladofioletowy w szczycie lecz już wyraznie rdzawo-brązowy
4. u starszych owocników brak sladów ciemnoczerwieni z odcieniem fioletu
5. brak wyraznych sladów karminopurpurowych włókienek osłony na brzegach bulwki
6. miąższ z wyraznym zapachem bez koloru zielonkawego w kapeluszu
7. spotkane nie występowały pojedyńczo
jak fufooviolaceum var. roofoviolaceum tylko grupowo/masowo
8. nie mają ciemnego zabarwienia całego owocnika i trzonu jak roofoviolaceum var. roofoviolaceum
9. kapelusz nie jest jasnozielonkawy na brzegach, a czerwonofioletowy w srodku jak u roofoviolaceum var pallidium
10. nie ma białawego miąższu z nieznacznym odcieniem fioletu w kapeluszu, seledynu w trzonie i czerwieni w bulwce jak roofoviolaceum var pallidium
=============================================
jeśli podany opis roofolivaceus jest przestarzały
prosze o aktualny i argumenty na rzecz identyfikacji analizowanego zasłonaka jako
A masz może fotkę podstawy trzonu - tak aby było widać bulwkę? To trochę bardziej obiektywne niż opis :)
Dobrze jest ją pokazywać w przekroju poprzecznym owocnika - jedną połówkę kładziesz powierzchnią przekroju do góry - drugą zewnętrzem do góry i tak fotografujesz.
Druga sprawa - przy zasłonakach - to przekrój poprzeczny młodego owocnika (b. młodego) wtedy można ocenić barwę miąższu która z wiekiem szybko zanika (jeśli była początkowo jakaś specyficzna). Przy tak ulotnej cesze łatwiej coś powiedzieć na podstawie fotografii a nie opisu. Choć opis też jest tu przydatny jeśli w grę wchodzą subtelne odcienie niewiedoczne na fotografii, no i oczywiście jeśli fotografia ma jakąś dominantę barwną, nie jest wierna kolorystycznie.
tak. masz rację.
przebarwianie sie miąższu jest to tak delikatna sprawa, że gdy zdjęcia wykona się przy złym świetle dochodzi do duzych przekłamań. ponadto przebarwianie się często ma kilka faz. czasem jest tak delikatne, że niezwykle trudnio je prawidłowo sfotografować.
oczywiście byłoby to cenne gdyby przebarwianie mieć fotograficznie udokumentowane.
=====
w tym wypadku bez żadnych wątpliwości mogę stwierdzić, że natychmiast po przecieciu owocnika i trzonu,
przebarwiły się one na kolor jasny lilla [jasny fiolet] analogiczny z kolorem brzegu kapelusza.
-
dokumentacja fotograficzna nie była zbyt udana [przy sztucznym świetle]
Nie upieram się, że to nie C. variecolor, ale jego miąższ jest bezwonny.
Sorry z mojej strony, że nie włącze się taraz do dyskusji - z głowy w tym temacie niewiele wyciągnę, to wymaga pogrzebania w literaturze a staram się korzystać z sezonu grzybowego albo rzucić okiem pod mikroskopem na to co ściągnąłem. Jak wątek się nie wyjaśni wcześniej to obiecuję kiedyś do niego wrócic, Marku.
chętnie zapoznam się z materiałem zródłowym podajacym, ze variecolor ma bezwonny miaższ.
mozna prosić o link?
ja mam tylko takie dane:
"miąższ bladofioletowy.... o łagodnym smaku i dość
silnej woni świeżej gleby lub pyłu"
A. Nespiak - Grzyby T. VII 1975 str. 109
==========================================
"It is characterized by the bluish colours on the gills and the cap margin (when young) in combination with a rather unpleasant earthlike smell, which develops with age. This smell is however not perceived by all."
=============================
tytułem wyjaśnienia:
zapach bardziej nieprzyjemny po trzech dniach od zebrania, może zbyt pochopnie określiłem go jako śmierdzący, jednak jest nieprzyjemny zdecydowanie, tak jakby zapach świerzego grzyba
wzmocnił się znacznie [wąchałem przed chwilą]
Już podaję: "Grzyby Srodkowej Europy" M. Svrcek, B. Vancura PWRiL W-wa 1987, na str. 258 "Miąższ jest biały, z czasem staje się żółtawy, jest niezmienny, o łagodnym smaku i bez zapachu."
Ale pogrzebałem w kilkunastu innych atlasach i okazuje się, że w cytowanej książce jest błąd. Podali mianowicie nieprawidłową nazwę łacińską. Podpisali variecolor zamiast varius i stąd moje wątpliwości. W innych książkach śmierdzi tak, jak piszesz.
Poczytałem, porównałem i nie mogę się z Tobą niezgodzić. Zdecydowanie najbliższy jest variecolor