2025-01-25 Jaworzno - spacer po Izerze

Na zakończenie tego dnia będąc po sutym obiedzie postanowiliśmy zobaczyć tę okolicę. Patrząc z góry dostrzegamy wielkie pustkowie. Na interesujący nasz obszar weszliśmy drogą prowadzącą na NE od skrzyżowania ulicy Wojska Polskiego z linią kolejową.

Przekraczamy Żeleźnicę. W dalszym ciągu jest jaśniejsza niż przed sylwestrem.

Zmierzamy ku górującemu nad okolicą osadnikowi.

Przekraczamy opasujący go rów. Teraz jest suchy.

Droga na szczyt jest zarazem rynną erozyjną.

Jesteśmy na górze. Kiedyś tutaj był las.

Ruszamy na wschód.

Zerkamy w dolinę Żeleźnicy.

Zerkamy na osadnik po lewej stronie drogi.

Stok osadnika zasiedlił dąb - Quercus robur.

Mchy reprezentuje płonnik - Polytrichum piliferum.

Przedzieramy się przez zarośla robinii - Robinia pseudoacacia.

Jest aktywna rynna erozyjna.

Oto kolejne połacie pustkowia zasiedlanego przez robinię - Robinia pseudoacacia.

Oto kolejne widoki wielkiego pustkowia. To tutaj miała stać fabryka.

Teraz ruszamy na północ.

Mijamy trzcinę - Phragmites australis.

Idziemy dalej.

Mijamy kolejne trzciny - Phragmites australis.

Są mokradła z sitem - Juncus effusus.

Odbijamy na wschód.

Widać teraźniejszość jawornickiej energetyki.

Tutaj odnieśliśmy wrażenie, że tytułowy projekt ma w sobie coś z zamków na piasku.

Gnamy na południe.

Mijamy dęba - Quercus rubra.

Projekt Izera zdecydowanie upadł. Nawet miejscówka z map Google zniknęła. Tym nie mniej miejsce po nim jest obecnie uzbrajane technicznie pod niemożliwe jeszcze do przewidzenia działania gospodarcze.