2025-01-11 Sosnowiec Modrzejów - Trójkąt Trzech Cesarzy - część 2

Teraz zerkamy w górę rzeki którą jest oczywiście Biała Przemsza.

W tym momencie postanawiamy powrócić wędrując po śladach.

Powracamy do miejsca wypoczynku.

Ruszamy w górę Czarnej Przemszy idąc oczywiście jej lewym brzegiem. Mysłowicki prawy brzeg jest bardzo malowniczy

Barwa cieczy w korycie jest zgodna z nazwą rzeki. Znakomicie sprawdza się w roli lustra.

Oto drzewa z lewego brzegu.

Na gałęziach drzew wiszą farfocle. To swoista informacja - Przemsza, tu byłam.

W zaroślach na prawym brzegu widać rdestowce - Reynoutria japonica.

Oto kolejny dowód na to, że ciecz wypełniająca koryto Czarnej Przemszy była znacznie wyżej. Nośnikiem informacji jest topola - Populus.

Kolejnym nośnikiem informacji o poziomie cieczy jest jawor - Acer pseudoplatanus.

W tym skłębionym tłumie wyróżnia się klon - Acer negundo.

On także jest nośnikiem informacji o poziomie cieczy.

Idąc dalej zmierzamy ku rurze przechodzącej na rzeką. To około 300 metrów od złączenia rzek.

Czarna Przemsza jest tutaj wpuszczona w kanał.

Oto prawobrzeżny dopływ. Ma swój początek w okolicy ulicy Portowej.

Oto rura. Kiedyś nad nią biegła kładka po której można było się przeprawić na drugi brzeg.

Zerkamy dalej. Na początku wyróżniają się brzozy - Betula pendula.

Przechodzimy do traktu którym jest Szlak Dawnego Pogranicza. Mijamy takie sobie artefakty.

Przechodzimy pomiędzy brzozami - Betula pendula.

Tego tłumu nie oznaczam. Byle do lata.

Znowu brzozy - Betula pendula.

Jest iwa - Salix caprea.

Przyspieszamy. Botanicznie szału nie ma.

Narożnik ogrodu działkowego zajmuje brzoza - Betula pendula.

Dalej mijamy chmiel - Humulus lupulus.

Mijamy dąb - Quercus robur.

Mijamy żywotniki - Thuja occidentalis.