18. 08. 2024 r. (Wzgórza Bukowe) - w żyznej buczynie, w pobliżu rozległego źródliska wapiennego, kilkanaście owocników:
Niestety próba oznaczenia się nie powiodła - grzybek nie wysypał zarodników, nie udało mi się też znaleźć zarodników w preparacie. Ustaliłam jedynie, że w strzępkach nie ma sprzążek:
31. 08. 2024 r. pojechałam w to miejsce ponownie. Było świeżo po nocnym deszczu (pierwszym od przynajmniej 2 tyg.) i grzybki były mocno nasiąknięte wodą:
Wysypu i tym razem nie udało mi się zrobić ale kilkanaście zarodników znalazłam: 3, 9-4, 9 x 4, 0-4, 2 µm (średnio 4, 4 x 3, 9 µm), Q: 1, 1-1, 3 (średnio 1, 1):
Podczas oznaczania korzystałam z klucza: sci.muni.cz.
Nie pasuje mi tylko jedna cecha zawarta w opisie Phellodon confluens - miąższ nie powinien zmieniać barwy pod wpływem KOH.
Wg mnie on - test z KOH powinno się robić na skrawku pod mikroskopem. Jak się potraktuje owocnik, to prawie zawsze widać zmianę. Na skrawkach te przebarwienia są bardziej jak w opisach (zresztą Nordic Macromycetes zaleca taką procedurę). Zmiana barwy bywa chwilowa, dlatego należy zrobić preparat w wodzie i dodawać KOH obserwując: D
Suszka poproszę.
Wielkie dzięki Błażeju, za tą kolejną lekcję również:-)
Błażeju: cenne info - w [bf#1562530] Ph. confluens przebarwienie od KOH też było na czarno, co mi nie pasowało...
Grażynko :) - podana szerokość zarodników 4, 0-4, 2 wydaje się trochę ponadwymiarowa, ale na zdjęciach masz szerokości 3, 4, 3, 5, 3, 7... więc chyba coś się rozjechało, po poprawce powinno być OK.
Oj tak Stasiu, to błąd. Spisując wymiary z ekranu do notatnika zgubiłam "3" (wpisałam 4-4, 2), a wczoraj przepisując z notatnika dodałam do czwórki przecinek i "0", i tak błąd się utrwalił. W rzeczywistości szerokość zarodników wynosi "3, 4-4, 2". Bardzo dziękuję za czujność i zwrócenie mi na to uwagi:-)