To opowieść o kolejnej sobotniej wyprawie od Racucha do Babiej Góry. Na razie staramy się dotrzeć do Racucha. Oto początkowy odcinek drogi prowadzącej w kierunku wschodnim.
Odbijamy na północ. Racuch skrywa się za drzewami. Dominuje brzoza - Betula pendula.
Trafił się kozłek - Valeriana officinalis.
Przechodzimy pomiędzy jesionem - Fraxinus excelsior oraz brzozą - Betula pendula.
Tutaj wyrasta szakłak - Rhamnus cathartica.
Pod ścianą wyrasta jeżyna - Rubus caesius.
Obchodzimy Racucha od północy. Mijamy dęba - Quercus robur.
W murawie zauważam dziewięćsił - Carlina acaulis.
Jest ciemiężyk - Vincetoxicum hirundinaria.
Oto kolejny ciemiężyk - Vincetoxicum hirundinaria.
Teraz ze wschodniej krawędzi zerkamy na południe, widzimy dereń - Cornus sanguinea.
Penetrujemy szczytową grań. Oto dąb - Quercus robur.
Oto róża - Rosa canina.
Oto pięciornik - Potentilla. Mam kilka typów, ale bez badania okazu nie będzie pewności dlatego poprzestaję na rodzaju.
W skałkach skrywa się rojownik - Jovibarba sobolifera.
Tutaj wyróżnia się strzechwowiec - Dryptodon pulvinatus.
Są róże - Rosa canina.
Blisko skałki wyrastają róża - Rosa canina oraz dereń - Cornus sanguinea.