To na dziś ostatnie znalezisko, znalezione blisko zmierzchu, [bf#147656], w Gnieźnie. Należy do tych grzybków, [bf#147434];)
To nie jest żaden czyreń, początkowo skojarzył mi się jako być może gatunek żagwi, ale to raczej też nie to. Jeden z gatunków żagwi (chyba łuskowata) rośnie nieopodal i wygląda jak taki duuuuży wywalony z buzi jęzor (skierowany w dół).
Natomiast ten gatunek ma taki ciekawy pokrój - owocniki rosną do góry. Po kilka owocników rośnie blisko siebie, ale ich układ nazwałabym "odwrotnie dachówkowatym".
Zapach owocników jest taki trochę "chemiczny", w niczym nie przypomina takiego typowo grzybowego zapachu. Od spodu zamszowo-brązowo-beżowy, z wierzchu raczej beżowy, miąższ w miejscu odłamania jest jaśniutko-beżowawy, owocnik łatwo się odłamuje.
Teraz to już tylko fotki dwóch okazów zdjętych ze stanowiska, jeden okaz względnie w sile wieku, drugi starszawy, podsuszony (przez to trochę skurczony) i zaatakowany jakąś pleśnią. Ale pokażę oba, bo to na razie wszystko co mam. Pozycja w jakiej są sfocone +/- odpowiada ich położeniu podczas wzrostu na drzewie. Te na zdjęciach mają rozmiary do 10 cm, a pozostałe na drzewie nawet do 20 cm.
W sile wieku:-))) Dobre:-) Toż to zupełne truposze Laetiporus sulphureus.
Ha! Ale jak to się stało, że ich nie dostrzegłam, gdy były rzeczywiście w sile wieku?:- (( ( Kiedy to mogło być?
Poszukaj w maju świeżynek do konsumpcji:-) Kotleciki pycha!
... ich się nie da niezauważyć...
Przepisy w dziale kuchennym? Poszukam! Przepisów i świeżych owocników w maju, dzięki!:-)))
Tylko coś mi tam przebąkują o wygotowywaniu, żeby nie był trujący, ojej... :)
A w maju 2007 to byłam zapatrzona w roślinki i oczy miałam zawsze zwrócone w kierunku gruntu, a po te grzybki to trzeba było głowę podnieść do góry;-)))