Uprawiam oleandra w doniczce z sadzonki ktora sprowadzilem z hiszpani. drugi rok z rzedu kwitl obficie i znacznie sie rozrosl (osiagnał wysokosc ok 80 cm). w pazdzierniku tak jak zeszlej jesieni moja roslina zatrzymuje swoj wzrost i przechodzi okres spoczynku. od pewnego czasu zauwazylem ze liscie na dolnej czesci lodygi nabieraja przebarwień, usychaja zwijaja sie i spadaja. gesty krzew znacznie zubozal w liscie, a niektore galezie maja juz tylko liscie na wierzcholkach. czy wie ktos moze jaka to przyczyna lub choroba? nie zauwazylem szkodnikow glebowych, chociaz probowalem reanimowac rosline paleczkami provado combi pin i zastosowalem oprysk grzybobojczy. wszelkie te zabiegi nie pomagaja. wczesniej warunki domowe oleander znosil bardzo dobrze. pokoj jest jasny- wystawa poludniowa, stosunkowo chlodno 17-18 st. oleandra podlewam raz na 1-2 tyg. bardzo boje stracic ta rosline, gdyz mam do niej duzy sentyment, prosze o pomoc!
Liście oleandra spadają z powodu zbyt wysokiej temperatury, 17 - 18 stopni to jest zdecydowanie za dużo dla tej rośliny!!! Optymalne byłoby 10 stopni. Liście opadają też z powodu zbyt niskiej wilgotności powietrza oraz braku światła, o tej porze roku nie mamy prawie wcale słońca. Najlepiej roślinę przenieść w chłodniejsze miejsce, ograniczyć podlewanie do minimum, a wiosną przyciąć nisko część pędów. A swoją drogą to taka juz natura oleandrów, że od dołu łysieją. POWODZENIA
dziekuje za udzielenie pierwszych wskazowek. poki co przestawilem oleandra wyzej aby mial wiecej swiatla i troche chłodniej (blizej okna). nie posiadam chlodniejszych warunków na przetrzymanie. dla bezpieczenstwa odcialem 15cm fragment lodygi i probuje ukorzenic w ciemnej butelce. mam nadzieje ze pomimo trwajacej zimy, mloda roslinka zechce sie ukorzenic.
bardzo prosze o dalsze wsparcie wszystkich czytajacych
Na wiosnę oleander był ładny a teraz jak zakwitł bardzo żółkną i opadają mu liście. Niewiem czy może mieć za mokro czy za sucho czy może za gorąco?