Tego dnia wypadła kolejna sobotnia wycieczka. Tak się złożyło, że było nas dwóch. Zatem ponownie udaliśmy się w rejon Skawiny. Na początku powtórka z przebiśniegów. Wszak 11 marca był mróz, deszcz, wiatr. Teraz było po prostu ładnie. Startujemy z południowego krańca lasu.
Jest sporo leszczyny - Corylus avellana. W tle coś bieleje.
Jest łuskiewnik różowy - Lathraea squamaria.
Nowością w stosunku do trzech poprzednich wizyt jest pojawienie się zdrojówki rutewkowatej - Isopyrum thalictroides.
W dalszym ciągu jest sporo śnieżyczki przebiśniegu - Galanthus nivalis, teraz bardziej zielonej niż białej.
Kwitnie ziarnopłon wiosenny - Ficaria verna.
Tak teraz wygląda śnieżyczka przebiśnieg - Galanthus nivalis.
Oto kolejna kokorycz pełna - Corydalis solida.
Mijamy wierzbę kruchą - Salix fragilis.
Oto kolejny mikst gatunków, gdzie w równych proporcjach wyrastają śnieżyczka przebiśnieg - Galanthus nivalis oraz kokorycze puste - Corydalis cava.
Kolejne gatunki to szczyr trwały - Mercurialis perennis.
Jest gajowiec żółty - Galeobdolon luteum.
Nieco dalej trafił się kwitnący szczyr trwały - Mercurialis perennis.
I jeszcze łuskiewnik różowy - Lathraea squamaria.
Na razie nie mam pomysłu na gatunek, aczkolwiek nie wykluczam płaskomerzyka - Plagiomnium cuspidatum. Oto wycinek z oryginalnego zdjęcia.
Oto bardzo młody listek leszczyny - Corylus avellana.
Oto jeden z niewielkich strumyków. Po bokach wyrasta sporo przebiśniegów - Galanthus nivalis.
Oto kwitnący ziarnopłon wiosenny - Ficaria verna.
Oto rozwijający się pączek grabu - Carpinus betulus.
Po przejściu niewielkiego odcinka wracamy do lasu. Oto grupa lipy drobnolistnej - Tilia cordata.
Nieco dalej dominuje leszczyna - Corylus avellana.