grzyby zamarzly; (
A zebys wiedzial! Jak zona wrzucila do obgotowania podgrzybki (wczoraj) to woda gotowala sie 2 razy dluzej - takie byly zimne!!
Witam Wszystkich i przynoszę optymistyczne wieści. Ostatnie przymrozki zniechęciły mnie do szwędania się po lesie - a miałem na dziś propozycję zbierania grzybków. A tu informacja z ostatniej chwili:
Mój brat nie stracił wiary i pojechał (północne Mazowsze). Efekt - przykosił niesamowite ilości czubajek. O kurczę.... wrrr....
Pozdrawiam cieplutko.
zapowiada się... dalsze ochłodzenie
Na początek tytułem wyjaśnienia dla czytelników z innych części Polski.
W mijających 2 tygodniach we Wrocławiu nie było przymrozków, nawet na trawie nie było szronu.
Dzisiaj wybrałem się w to samo miejsce co w ubiegłym tygodniu, dojrzała buczyna w lasach milickich.
Podobnie jak w zeszłym tygodniu dużo czarnych łebków czyli grzyby.pl"> podgrzybków złotawych vel X. pruinatus. Sporo nowych, w sumie można ich było nazbierac ile sie chciało.
Trochę też grzyby.pl"> podgrzybków brunatnych.
Bardzo dużo grzyby.pl"> czubajek kani, owocniki dosc nieduze za to wyrastaly w grupach po kilka i więcej.
No i na koniec. Po raz pierwszy w życiu nazbierałem w jednym miejscu takie i w takiej ilości grzyby.pl"> prawdziwki. Czysta buczyna, w tym miejscu na żwirze, nieco podmokła. 14 sztuk w tym 5 gigantów, żona wypatrzyła. Znaleźliśmy też inne miejsce ale tam były tylko młode.
Pimpka zwyczajem wrzucę tu niebawem fotografię abyście uwierzyli.
Tej nocy ma byc chłodniej. Poprzedniej było +2. Ciekawe czy teraz spadnie poniżej zera.
Gratulacje!! Napisales, ze podgrzybków zlotawych "mozna bylo nazbierac". To znaczy, ze nie zbierales?!?!?
Witam, witam! Dawno mnie nie było, więc relacjonuję:
środa 09. 10 Beskid Wyspowy - rewela! wiaderko pełne, rydze (na maśle chrupiące, że hej :)) podgrzybki złotawe (zwykle traktowałem je jako chwasty, ale czasy ciężkie więc je przeprosiłem i zbierałem :), maślaki ziarniste (pycha), kozaczki czerwone (odmiana z nogą, która robi sie niebieska), szare (grabowe i babki) - wszystko młode, no i jeden prawdziweczek, prawdziwy przystojniaczek :)
sobota 12. 10 okolice miejscowości Busko Zdrój - myślę sobie, że niewiele podgrzybków brunatnych znalazłem, to i trzeba by się po nie wybrać, ale tu LIPA, przemarzłem na kość (kozak czerwony i 3 maślaki ziarniste), olewam już te niziny :), w środę wypadam w Beskidy, dam znać
prawdziwków i kań w buczynach"> To fotografia cześci zbiorów z dzisiaj o których piszę dwa posty wyżej. Dla takich wyjadaczy jak niektórzy koledzy z tej listy to pewnie nic wielkiego ale dla mnie to naprawde wydarzenie w tych buczynach.
Boze, jakie slicznosci!! U mnie juz nie ma prawdziwków w okolicy: (( ((
Zdjęcia kani w atlasie są rewelacyjne. Niestety w niektórych książkowych atlasach grzybów jakoś niczego nie można się dopatrzeć i zwykle ma się więcej wątpliwości- ten czy nie ten.
Chyba będę zabierać laptopa do lasu.
Pozdrawiam. Anna.
No wlasnie ciekawy jestem gdzie w Polsce pada snieg? U mnie w Warszawie pada deszcze ze sniegiem. Ale snieg zaraz sie roztapia dlatego to wyglada jakby padal deszcz... No ale to chyba ostatni narazie taki dzien, bo idzie ocieplenie wreszcie i jest szansa na wysyp za tydzien.
Nie wiem co z ta pogoda w tym rok: ( Chociaz lato bylo ok, tylko za suche! Tak myslalem ze idzie ocieplenie ale widzialem pogode na caly tydzien- od pon do piatku ocieplenie. Sobota i niedzela to prawdziwa zima, w calej Polsce ma padac snieg: ( Czy ja jeszcze cos nazbieram??; (
U mnie (okolice Słubic) wczoraj jeszcze było pięknie i słonecznie, dziś cały dzień padał gęsty śnieg. Było 4 stopnie, więc zaraz topniał. Koniec grzybów. No chyba już nikt nie wierzy w jakiś wysyp.?
Anna.
A ja wierzę :). Zeszła sobota, lasy zawadzkie. Caly las grzybiarzy, puste kosze... wszyscy psioczą, że hejj. Amatorzy :). Wchodzę i po 3 godzinach wychodzę. Dwa duże kosze pełne młodziutkich podgrzybków brunatnych, sporo czubajek, trochę maślaków. Wszystko młode i zdrowe. Zeszły tydzień był zimny, ale ten zapowiada sie całkiem całkiem :) temp skozyć ma jeszcze poza 15 st C. Powinno cos z tego być! Udanych zbiorów grzybiorze i pa;)
No tak tylko w sobote i niedziele temp mnie przekroczy juz 5 stopni: (
Wlasnie przed chwila szukalem opieniek i nic. Ani sztuki. Kilkanascie podgrzybków brunatnych, kilkanascie zlotawych, dwa maślaki i........ cos, co chyba nigdy wiecej mi sie nie przytrafi: pod sniegiem znalazlem kurki :) he he he - pierwszy raz w zyciu znalazlem je tak pozno i na dodatek pod sniegiem :) Ale jaja.
Zaraz z wszystkiego bedzie sosik :)
Nie wiem co z tymi opienkami - zaczynam sie martwic: (
Ja bym jednak podtrzymywal lokalny optymizm przynajmniej dla nizinnych okolic Wrocławia. W ciągu ostatnich dwóch dni jednak obeszło się bez przymrozków, o czym najlepiej świadczą w większości zielone liście na drzewach.
Grzyby których jeszcze nie znaleziono w lesie nadal tam są i nawet sobie powoli przyrastają i może trochę nowych się pojawi.
Z obserwacji ubiegłych lat mogę powiedziec ze sezon kończy albo dłuższy okres mrozów - z temp. <0 także w dzień lub sucha jesień.
Ani jedno ani drugie do tej pory w okolicy Wrocławia nie ma miejsca. A że temperatura zdarza się w okolicach 3-5 stopni - mozna sie ciepło ubrac. W ubiegła sobotę gdy było 4 stopnie mialem 4 warstwy ubrania na tułowiu. W niedzielę, gdy były 2 stopnie i uporczywa mżawa nie zdecydowałem się na wyprawę.
Niepoprawni optymiści jesteście. Po takich opadach śniegu jeszcze wierzyć w "ciepły tydzień"? Ciepło może i będzie, ale chyba mi nie powiecie, że wyrosną jakieś jadalne grzyby.
Chciałabym, żeby choć trochę tego zapału do zbierania grzybów miał mój mąż, którego w ogóle bardzo ciężko jest namówić na wyprawę na grzyby.
Pytanie za 10 punktów: czy to tylko ja nie mam polskich czcionek, czy też wszyscy macie kwadraciki w ich miejscu? Trochę mi to przeszkadza w czytaniu.
Pozdrawiam. Ania.