18. 10. 2022. Gdańsk-Orle, Wyspa Sobieszewska, nadmorski bór sosnowy, 1 owocnik wyrzucony na wydmie szarej, pęknięty, gleba czarna maź lejąca się zapach owocowy po wysuszeniu, ryzomorfy może niezbyt wybitne ale zarodniki bardzo regularne moim zdaniem jak na luteolus, no i niektóre strzępki perydium inkrustowane, reszta w wiązkach plektenchymatycznych. Mało mi się udało wycisnąć szczegółów ale dobrze typuje?
Myślę, że dobrze. Zarodniki masz niemal w stu procentach obustronnie obłe - a w sekcji luteoli tylko occidentalis ma takie. Perydium tworzą krzyżujące się we wszystkich kierunkach wiązki ciasno splecionych strzępek - to też cecha całej sekcji. Te wiązki to pochodna ryzomorf które na przestrzenie całego cyklu rozwojowego owocnika wrastają w perydium.
Marian miałem kiedyś takie stanowisko gdzie rosło kilkaset piestrówek wszystkich trzech gatunków luteolus, verii i occidentialis. Na tej próbie kilkuset owocników zrobiłem test z 30% KOH. Wyniki testu nie zgadzały się "trochę" czy "trochę bardziej niż trochę" - zgadzały się w stu procentach! Od tego czasu do odróżnienia occidentalis po prostu używam KOH.
Dzięki. To co mówisz przekonuje mnie, ale sprzęt trzeba mieć przy sobie :)
poproszę