Powracając do Chrzanowa musiałem się przesiąść w Jaworznie. Dlatego, aby niejako zamknąć pętlę tej wędrówki wysiadłem na pierwszym przystanku w zwartej zabudowie z którego mam dwie możliwe linie autobusowe. Było nieco ponad pół godziny czasu. Na początku udokumentowałem tutejszy klon zwyczajny - Acer platanoides.
W tej okolicy najważniejszy jest trawnik. Do tej pory był on najczęściej zryty przez dziki. Tym razem jest cały.
Oto pierwszy bniec biały - Melandrium album porażony przez pyłkoniszczkę - Microbotryum violaceum. Obecnie to Microbotryum lychnidis-dioicae.
Oto zgrupowanie bńca białego - Melandrium album porażonego przez pyłkoniszczkę - Microbotryum violaceum. Obecnie to Microbotryum lychnidis-dioicae. Dawnośmy się nie widzieli w takiej ilości, więc nie mogłem się powstrzymać.
A teraz będzie bardzo długa sesja zdjęciowa z wiesiołkiem. W oparciu o nią, posługując się kluczem Rostańskiego doszedłem do Oenothera casimiri.
W końcu powróciłem pod klon zwyczajny - Acer platanoides. Na jego pniu zauważyłem taką gojącą się ranę.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 29. września. 2022)
Microbotryum lychnidis-dioicae
Dzięki za korektę.