11. 11. 2007 - na pniu liściastego. przy kapeluszu 4-5mm wykształcone blaszki i
płaski kapelusz. Czy to mini - zimówka aksamitnotrzonowa?
Moim zdaniem nie. Te owocniki mają jakieś za grube blaszki
Moim zdaniem to płomiennice zimowe (czyli zimówki aksamitnotrzonowe) :)
Jarku, jeśli ktoś pyta o płomiennice, to na 90% z zamiarem jej zjedzenia, a w takim razie musisz być pewien tego co piszesz, bo w innym razie ktoś może mieć kłopoty
(wypowiedź edytowana przez piotrekchacha 13. listopada. 2007)
Krzysiek, a brzydszych to tam u Ciebie nie było:-)))
Także nie mam pewności mimo, że co roku je szamam.
Ja dołączam również swoje wątpliwości... Piotrek słusznie zauważył: nie ten trzonek i nie te blaszki. Ciemny trzonek na dole też nie przypomina aksamitu zimówki...
Dla mnie rowniez to cos innego. Moze Tubaria hiemalis - rosnie rowniez w zimie... choc rowniez tutaj wlasciwie ani trzon ani blaszki tak do konca nie pasuja...
Piotrze, dlatego napisałem "moim zdaniem":-) Nie jestem wyrocznią - wyrażam tylko swoją opinię. Blaszki rzeczywiście są dziwnie grube, ale poza tym niczym się nie różnią od młodych zimówek, jakie widywałem. Oczywiście głową nie ręczę.
Ja bym je obserwował...
Tak, Krzysztof, jeśli możesz, to podejdź jeszcze kiedyś do nich i napisz co u nich słychować:-)
Były brzydsze, 6-7km od mini-zimówek. Zdjęć największych nie mam, ale kapelusz 13-14cm., takich dużych jeszcze nie widziałem, średniaki zjadłem. Dużo było odpadu - robaczywych. Dł. zapalniczki 8cm. (choć od kilku dni nie palę :)).
Do tych maluchów postaram się podjechać w łikend, może ten najbliższy.
Super, te już trochę z tej perspektywy zimówki przypominają, ale jak będziesz następnym razem
robił zdjęcia, to pokaż nimi również czy mają trzonki aksamitne
hi!
dużo na Bio-forum można przeczytać na temat zimówek.
Pech chciał że ja nigdy sie na nie nie natknąłem... do wczoraj:-).
Centralnie przed moim blokiem jest kikut topoli na którym rośnie pare ładnych owocników. niestety nie miałem z sobą aparatu, ale jednego najbardziej sfatygowanego jegomościa wziąłem celem identyfikacji.
Wszystkie cechy makroskopowe i organoleptyczne zgadzają się z opisem atlasowym zimówki aksamitnotrzonowej. Jednak najbardziej charakterystyczny jest trzonek - z czekoladowo-brązową, przyjemnie aksamitną w dotyku "skórką". Wysyp zarodników biały.
trzonek z mojego zdjęcia różni się wyraźnie od tych Krzysztofa K.
ps. podeśle w najbliższej przyszłości zdjęcie stanowiska
pozdrawiam
Znalazłem w internecie:
Szczerze mówiąc, nie wiem czy przypadkiem togo nie jadłem.
W sobotę lub w niedzielę będę miał więcej zdjęć (jeśli znajdę).
Grzybki, które jadłem miały "korzonki" jak w powyższym linku. Grzyby z postu
"Były brzydsze... ". Widoczny na zdjęciu konar był dalej przysypany ziemią,
gdzie rosły duże zimówki z "korzonkami". Wysyp kremowobiały. Smak do bani.
Jeszcze o smaku, grzybki były duszone z cebulą ok. 30min, smakowały jak podgrzane śledzie (może źle przyrządzone).
Czy wszystkie grzybki to Flammulina velutipes?
Dziwne te zimówki, takie duże spotykam tylko w tym miejscu, młode kapelusze grube i masywne, jednak mimo wszystko to raczej Flammulina velutipes.
Zdjęcia z 25. 10. 2008, były już również zejściowe, ale młode też. Te korzonki to być może mają dla tego, że jedna z gałęzi wierzby, na której rosną, jest pod ziemią, tutaj widac jak konar wbija się w zbocze skarpy (robiąc zdjęcie myślałem, że będzie to bardziej widoczne)
zimówka z pewnością
Nie umiem powiedzieć - jaka jest średnia wielkość zarodników?
pękate, jak u zwykłej aksamitnotrzonowej