Kontynuuję wędrówkę na zachód, czyli w kierunku pożądanego źródła. Na razie w myśl zasady nie ma drogi, nie ma problemu przedzieram się przez chaszcze pod linią energetyczną.
Docieram pod słup linii energetycznej. W jego okolicy wyrasta sporo sadźca konopiastego - Eupatorium cannabinum.
Teraz dominuje tutaj nawłoć - Euthamia graminifolia.
Jest sit rozpierzchły - Juncus effusus.
W zaroślach wyróżnia się topola osika - Populus tremula.
Teraz zauważam jeżynę popielicę - Rubus caesius.
Mijam skupisko siewek dębu czerwonego - Quercus rubra.
Mijam brzozę brodawkowatą - Betula pendula.