zimówki w kuchni - wersja standard

kontynuacja wątku

[bf#135564]

grzyby po sparzeniu wrzątkiem dodajemy na wok w którym mamy już podduszoną na oleju cebulkę

mieszamy wrzucone grzybki razem z cebulką - całość wybornie pachnie

całość już ma jednolitą konsystencję

odrobina wody

śmietana gęsta i kwaśna 18%

mieszamy mieszamy od dna zapachy są coraz intensywniejsze

dodajemy ostatnią szczyptę pieprzu

Gotowe, tylko jeszcze ukroić chleba

Smacznego

Mmmm:-)

Kurcze, ale mi zrobiłeś apetyt na zimóweczki!

róbcie fotki w kuchni:-)

pasja + pełny brzuszek

Moja wspaniała teściowa chodzi po wsi i juz ma 4 stanowiska zimówki.

Dostałem 3 pudełaka zamrożonej zimówki aksam. świetnie sie przechowuje.

Niedawno sie znowu wysypały małe i przy najbliższej odwilzy pewnie pójda w górę.

Grzesiek: to z woka pięknie ująłeś.

Ja zapominam sie przy patelni i o zdjęciach przypominam sobie dopiero zrelaksowany z pełnym brzuchem.

A dzis na kolacje były:

cebulka zasmażona z kurkumą i odrobina tymianku na woku,

na to zimówka mrożona plus wegeta z przyprawa kostka czosnek knorr roztarte i zmieszane razem 3-4 szczypty reszta zostaje do innych potraw, trochę pieprzu

kurkuma mało zmienia smak a daje wspaniały złocisty kolor

potem kuskus, bo akurat ugotowany pod ręka był, troche wywaru z karkówki bo tez był ale może być dowolny rosołek

kukurydza i groszek bach w to wszysko po jakies 1/3 puszki

no i kilka brokułków ugotowanych no bo tez leżały już w lodówce

au voile

potrawa - zimówka z woka bez chińskich przypraw gotowa

lekka w sam raz na późna kolację

mniam mniam:-)